Guru Vachaka Kovai - Girlanda pouczeń guru.



903-1004 (4. Niezmienność. 5. Odosobnienie. 6. Nieprzywiązanie. 7. Opanowanie umysłu. 8. Martwy umysł. 9. Oomniscjencja. 10. Stan transcendujący czwarty stan. 11. Akhanda-writti. 12. Zerwanie węzła. 13. Zrobienie tego, co jest do zrobienia. 14. Nieistnienie nieszczęścia. 15. Wszechobecność snu głębokiego. 16. Świadomy sen głęboki. 17. Niedualna Wiedza-Świadomość. 18. Boska łaska. 19. Istnienie-Świadomość-Szczęśliwość. 20. Wspaniałość Rzeczywistości. 21. Wszystko jest Brahmanem. 22. Zgodność wśród religii. 23. Stan dziecka. 24. Zjednoczenie z Jaźnią. 25. Wspaniałość świadomości.)



4. Niezmienność.



903. O wielce wspaniały i rzadko spotykany mądry człowieku, jaka jest natura zmiany? Czy pojawianie się i znikanie tych wszystkich rzeczy rzeczywiście nieustannie się wydarza, czy są to zaledwie [pozorne zmiany] pojawiające się i znikające [w nigdy niezmieniającej się rzeczywistości]?

(Sadhu Om: W tym miejscu warto spojrzeć raz jeszcze na wersy 63,64, 65 i 91 niniejszego utworu. Niektórzy z nas błędnie wierzą, że chociaż wszechświat przechodzi niezliczone zmiany takie jak tworzenie, rozwój, rozkład i zniszczenie, to jest zawsze istniejącą rzeczywistością, zatem wszystkie te zmiany są prawdziwe. Śri Ramana mówi takim ludziom, że ich wierzenie jest błędne, wyjaśniając, że powodem dla którego przyjmują taki niepoprawny pogląd jest wyłącznie niewłaściwa perspektywa widzenia nigdy niezmieniającej się Jaźni jako przechodzącego niezliczone zmiany wszechświata. W tym rozdziale Bhagawan obala ich błędne twierdzenia licznymi argumentami, dlatego wersy te pełnią rolę zasadnej krytyki takich niepoprawnych wierzeń.)

904. Pojawianie się i znikanie wszechświata jest defektem [lub zmianą] spowodowanym przez narodziny i śmierć tego brudnego cielesnego ciała. Przypisywanie tych zmian Jaźni, bezmiarowi Jnany, jest iluzją podobną do przypisywania niebu pojawiania się i znikania chmur.

(Sadhu Om: Stan w którym świat to się pojawia to znika jest trywialny i nierzeczywisty, ponieważ te zmiany są postrzegane tylko przez żałosne ego, które pojawia się i znika wraz z ciałem.)

905. Czy istnieje większa ułuda niż ułuda błędnego myślenia, że Jaźń, która poznaje ten pozornie istniejący świat jako kompletnie nieistniejący, podlega zmianom?

(Sadhu Om: Zobacz wers 4 Czterdziestu wersów o Rzeczywistości w którym Bhagawan mówi: „Czy widziane może być różne od widzącego oka? Jaźń, prawdziwe oko, jest nieskończonym [i nie podlegającym zmianom] okiem.” Innymi słowy, tak jak Jaźń jest okiem tak też jest i wzrokiem. Dlatego jeżeli ktoś zamiast potrzeć poprzez ułomnie i zmienne fizyczne oczy patrzy poprzez nieograniczone i niezmienne oko Jaźni, znika cały wszechświat i wszędzie widziane jest tylko istnienie Jaźni. Jeżeli tak wygląda prawda, to czyż może być większe złudzenie niż postrzeganie Jaźni, nigdy niezmieniającej się Rzeczywistości, jako tego marnego i zmieniającego się świata? To jest pytanie od Bhagawana.)

906. Wiedz, że nawet najmniejsza ułomność [lub zmiana] spowodowana aktywnością [w świecie] nie dotyka niezmiennej Jaźni, tak jak nawet najmniejsza ułomność [lub zmiana] spowodowana przez pozostałe [cztery] żywioły - ogień, wodę, ziemię czy powietrze - nie dotyka bezkresnej przestrzeni.

(Sadhu Om: Zobacz też Nan Yar? gdzie Bhagawan nakreślił podobną ideę.)

907. W zależności od punktu widzenia różnych ludzi ta sama kobieta może być żoną, szwagierką, siostrzenicą, matką itd. Jednak tak naprawdę nie przechodzi ona żadnej zmiany swej formy.

(Podobnie z ignoranckiego punktu widzenia jivy Jaźń wydaje się podlegać zmianie stawania się wieloma różnymi formami i nazwami takimi jak świat, dusza czy Bóg, jednak tak naprawdę pozostaje zawsze niezmienna.)

5. Odosobnienie.



908. Jeżeli dobrze zbadać sprawę okazuje się, że spośród wielu cech koniecznych u tych, którzy pragną osiągnąć nieprzemijające Wyzwolenie, to właśnie postawa wielkiego upodobania do przebywania w ciągłej samotności musi być dobrze ugruntowana w ich umysłach.

(Sadhu Om: Bhagawan mawiał: „Odosobnienie [ekantam] nie jest miejscem; to jest wewnętrzna postawa umysłu”. Umysł aspiranta o wielkim mumukszu powinien zawsze pragnąc przebywać w stanie szczęśliwości wolnym od wszelkich myśli i wasan.)

6. Nieprzywiązanie.



909. O umyśle [którego prawdziwą naturą jest Jaźń], chociaż dzięki mocy samej twojej obecności tattwy [nierzeczywiste pierwiastki bytu takie jak umysł, zmysły, ciało i świat] łączą się razem i tańczą w tobie swój taniec zniszczenia, nie bądź przez nie zwiedziony lecz pozostań jako zwykły świadek ich występu dzięki [mocy] doświadczenia poznania nieporuszonej Jaźni.

(Choć wers ten jest adresowany do umysłu, powinien być odczytywany jako adresowany do umysłu lecz w jego prawdziwej naturze jako Jaźni. Tzn. wers ten niebezpośrednio mówi umysłowi: „Tak naprawdę nie jesteś tym, co jest poruszane przez tattwy, jesteś nieporuszoną Jaźnią, w której obecności i dzięki której obecności wszystkie te tattwy funkcjonują. Zatem bądź tym, czym naprawdę jesteś [tj. przebywaj w swojej prawdziwej naturze jako Jaźń].” Należy tutaj również zauważyć, że Bhagawan instruuje w tym wersie umysł w jaki sposób pozostawać jako nieporuszony świadek wobec nierzeczywistych tattw. Poprzez wyobrażanie sobie bycia świadkiem [czy obserwatorem] gry tattw umysł nigdy nie może pozostać naprawdę przez nie nieporuszony [asangaswarupa-jnananubhava] lecz tylko poprzez poznanie i bycie rzeczywistą i nigdy nie zmieniająca się Jaźnią człowiek może pozostawać jako nieporuszony świadek wszystkich nierzeczywistych tattw.)

910. Jakiekolwiek i jakkolwiek wielkie [złe lub dobre] rzeczy przychodzą [do człowieka], pozostawanie różnym od poznającego je i bycie przez nie niedotkniętym – a nie jak źdźbło słomy miotane wiatrem - jest Jnaną.

(Jakiekolwiek zło czy dobro przychodzi do Sahaja Jnaniego ten pozostaje zawsze niewzruszony i niezainteresowany, ponieważ zna on swoje istnienie Jaźni, która jest różna od doświadczającego dobra i zła. Jego stan można porównać do ekranu kinowego, który ani nie płonie od wyświetlanych na nim obrazów ognia ani nie tonie od obrazów powodzi, choć jest podstawą dla nich wszystkich.
Ten całkowicie wolny od przywiązań i poruszeń stan prawdziwej wiedzy-świadomości [Jnana] był znakomicie zobrazowany przykładem życia Śri Bhagawana. Chociaż tak wiele złych rzeczy działo się dookoła niego – a to fałszywi sadhu podawali się za jego guru i próbowali go zabić zrzucając na niego głazy, a to nieszczerzy wielbiciele udawali miłość do niego a za jego plecami starali się mu zaszkodzić, a to jacyś ludzi dali mu trujące używki jak np. wyciąg z konopi, a to sporządzono w jego imieniu fałszywy testament, a to wytaczano przeciw niemu sprawy w sądach, a to pisano o nim obraźliwe książki, a to jego szczerzy i dobrzy wyznawcy jak Śri Muruganar byli źle traktowani i obrażani, a to niby-uczniowie próbowali umyślnie przekręcać jego nauczanie poprzez błędne jego tłumaczenie i pisanie do niego nieprawdziwych komentarzy i mylnych objaśnień, itd., itp., i chociaż tak wiele dobrych rzeczy działo się dookoła niego - szczerzy i gorliwi wyznawcy przychodzili do niego i nazywali go Najwyższym, jego urodziny były celebrowane z wielką pompą, jego imię i sława rozeszły się po całym świecie itd., itp., on zawsze pozostawał wobec tego jako zwykły niezainteresowany świadek, zupełnie tym wszystkim nieporuszony.)


911. Dopóki człowiek nie urzeczywistni bycia niezwiązaną niczym Jaźni - która jest jak przestrzeń niezwiązana z niczym najcieńszą nawet nicią, chociaż istnieje wewnątrz, na zewnątrz i przenika wszystko – dopóty nie będzie mógł uwolnić się od ułudy.

(Sadhu Om: Bez urzeczywistnienia Jaźni nikt nie może pozostawać w tym świecie niezwiązanym.)

912. Ukryte z sercu skłonności [wasany] są prawdziwym przywiązaniem [sangam], które powinno zostać porzucone. Dlatego też w jakimkolwiek środowisku [sangam] nie żyliby ci wspaniali ludzie, którzy posiedli pełną władzę nad swoim oszukańczym umysłem [zniszczywszy wszystkie wasany i osiągnąwszy w ten sposób stan manonasa], nie przytrafi im się żadna krzywda.

7. Opanowanie umysłu.



913. Tym, którzy pozwalają by ich umysł błąkał się to tu to tam, wszystko będzie szło źle.

(Sadhu Om: Umysł powinien zostać opanowany i poddany; nie powinno się pozwolić mu być ciąganym to tu to tam przez jego wasany.)

914. Sprawienie by umysł, który rozbiega się we wszystkich kierunkach z taką szybkością, że nawet wiatr się boi, znieruchomiał jak całkowicie beznogi człowiek, który nigdzie nie może się ruszyć i zniweczenie go w ten sposób, jest osiągnięciem prawdziwej nieśmiertelności.

(Muruganar: Ponieważ samsara życia i śmierci odnosi się tak naprawdę wyłącznie do umysłu a nie do Jaźni, jeżeli więc człowiek, zamiast poruszać się wraz z umysłem jakby jego forma była naszą własną formą pozna umysł jako coś różnego od siebie samego, i w ten sposób go zniszczy, doświadczy czystego stanu nieśmiertelności jako swojej własnej rzeczywistości.)

915. Wyplenienie podobnych chwastom potrójnych pożądań [kobiet, bogactwa i sławy] nawet zanim te jeszcze wykiełkują i uczynienie umysłu cichym i nieruchomym jak ocean wolny od wzbijanych wiatrem fal - jest Jnaną

916. Kiedy umysł nie wychodzi w najmniejszym nawet stopniu poprzez żaden ze zmysłów - które są powodem popadania człowieka w nieszczęścia - i kiedy pozostaje nieruchomy jak ocean po sztormie, który całkowicie zamarł i umilkł – jest Jnaną.

917. Tak jak nie można zobaczyć słońca na całkowicie zachmurzonym niebie, tak i nasza własna Jaźń nie może zostać zobaczona na niebie umysłu, kiedy jest ono zasłonięte gęstymi chmurami myśli.

918. Ten, który zniszczył umysł, jest władcą jeżdżącym na grzbiecie słonia najwyższej Jnany. Wiedz ponad wszelką wątpliwość, że kakofonia umysłu jest wyłącznym powodem nieszczęsnego zniewolenia okrutnymi i straszliwymi narodzinami [i śmiercią].

(Muruganar: Ponieważ harmider umysłu [chittachalana] jest korzeniem nieszczęść narodzin, powiedziane jest, że same tylko myśli są zniewoleniem. Ponieważ nasza własna natura [Jaźń] rozbłyska, gdy tylko myśli zostają zniszczone, człowiek, którego umysł został w ten sposób zniweczony, jest tutaj alegorycznie gloryfikowany jako władca jeżdżący na słoniu Jnany.)

919. Niezmącona czystość wolna od mentalnego zgiełku jest tym samadhi, które konieczne jest do Wyzwolenia. Dlatego poprzez niszczenie zwodniczego zgiełku [umysłu] z całych sił próbuj doświadczać wypełnionej pokojem świadomości, czystości serca.

920. Bez urzeczywistnienia Jaźni [atma-darsanam] ego nie umrze. Tak samo bez chwalebnej śmierci umysłu [lub ego] ta nieszczęsna senna scena świata nie zniknie. Wiedz to.

(Sadhu Om: Umysł musi umrzeć jeżeli wszystkie nieszczęścia człowieka mają się skończyć. Jeżeli umysł ma umrzeć, musi zostać urzeczywistniona Jaźń. Zatem tylko urzeczywistnienie Jaźni usuwa wszelkie nieszczęścia.)

921. Nikt nie może zniszczyć natury [pojawiania i rozbiegania się poprzez zmysły] umysłu [poprzez konfrontację z nim]. [Jedyną metodą zniszczenia umysłu jest] ignorowanie go jako czegoś nieistniejącego [tzn. jako zwykłego fałszywego przejawienia]. Jeżeli poznajesz Jaźń i stale przebywasz w Jaźni, podstawie [dla pojawiania się i znikania] natury [umysłu], wówczas szybkość natury [umysłu] [tzn. szybkość z jaką pojawia się on i rozbiega poprzez zmysły] będzie stopniowo spadać aż do zatrzymania [ponieważ nie będzie nikogo kto dawałby temu uwagę].

(Sadhu Om: Vali miał dar, dzięki któremu zyskiwał połowę sił przeciwnika, który stawał naprzeciw niego i dlatego Rama musiał go zabić nie stając z nim twarzą w twarz. Podobnie jeżeli ktoś próbuje zabić umysł-maję konfrontując się z nim bezpośrednio [tzn. walcząc z myślami - pojawiającą i rozbiegającą się naturą umysłu - by uzyskać nad nimi kontrolę], będzie on de facto dodawał mu nowych sił. Ponieważ umysł [tzn. pojawiająca i rozbiegająca się natura umysłu] jest poznawanym przez nas obiektem, powinniśmy traktować go jako drugą osobę i odwrócić się od niego kierując swoją uwagę na pierwszą osobę, czyste poczucie „ja”. Umysł utraci w ten sposób moc łaski [anugraha-sakti] i w konsekwencji będzie się stopniowo rozpuszczał, aż na końcu sam z siebie umrze. Pełne wyjaśnienie tego zagadnienia znajdziesz w rozdziale 7 cz. 1 Ścieżki Śri Ramany.)

922. Och ludzie, którzy tak bardzo tęsknicie i bolejecie nie mając pojęcia jakim sposobem zniszczyć umysł by ten przestał pracować, wiedzcie, że sposobem na to jest czyste doświadczenie tego, że widziane [świat przejawiony] i widzący [jiva] nie są niczym innym niż nami [Jaźnią].

(Tak długo jak długo doświadczamy odrębności widzącego od widzianego umysł w żaden sposób nie może zostać poddany kontroli; zaś tak długo jak długo nie poznamy swojej własnej natury, nie możemy doświadczyć, że widzący i widziane nie są niczym innym niż nami samymi i dlatego nie są od siebie oddzielone. Zatem jedynym sposobem aby zniszczyć umysł i tym samym kontrolować go efektywnie jest poznanie swojej prawdziwej natury.

W niektórych przekładach [zobacz Guru Ramana Vachana Mala, wers 207] wers ten został zinterpretowany następująco: „Patrz na wszystko co odczuwane i na odczuwającego jako na Jaźń”. Jednakże taka interpretacja jest niepoprawna, ponieważ patrzenie na wszystkie rzeczy jako na Jaźń jest niemożliwe dopóki człowiek nie pozna swojej prawdziwej natury. Próba wyobrażania sobie, że wszystko jest Jaźnią byłaby tylko mentalną bhavaną i dlatego w żadnym wypadku nie byłaby skutecznym środkiem opanowania niespokojnej natury umysłu. Tylko autentyczne doświadczanie Jaźni-świadomości jest jedynym sposobem na położenie kresu niespokojnej naturze umysłu.)


923. Jak ornamenty [widziane] w złocie, jak woda [widziana] w fatamorganie i jak otoczone murami miasto widziane we śnie – wszystko co jest widziane nie jest niczym innym niż samą tylko Jaźnią. Błędem jest uznawanie tego za coś odrębnego od Jaźni.

(Tak jak po zbadaniu okazuje się, że różne ornamenty nie są niczym innym niż złotem, że widoczna na pustyni woda nie jest niczym innym niż poblaskiem gorąca i że miasto we śnie nie jest niczym innym niż imaginacją śpiącego, tak i wówczas, kiedy urzeczywistniana jest prawda, fałszywe przejawianie się świata okazuje się nie być niczym innym niż Jaźnią.)

8. Martwy umysł.



924. Oświadczam z całą pewnością, że kiedy umysł jest wygaszony i nie funkcjonuje już dłużej w formie myśli, nadal istnieje rzeczywistość [„ja jestem”] jako królestwo Jnananandy [błogości prawdziwej wiedzy-świadomości], która [wcześniej] ukrywała się [jako „ja jestem tym ciałem”], tak jakby ograniczona była czasem i przestrzenią.

(Sadhu Om: W tym wersie Śri Bhagawan zapewnia, że nawet po zniweczeniu pierwszej myśli, która jaśniała przez cały czas jako „ja jestem tym ciałem” , istnieje Jaźń jaśniejąca jako Sat-Ćit-Ananda, „Ja jestem Ja”. Niektóre szkoły buddyzmu mówią: „Ostatecznie nie pozostaje żadna Jaźń, jest tylko pustka [śunja]”. Jednakże Śri Ramana obala tę błędną tezę stanowczo deklarując z własnego doświadczenia: „Z pewnością istnieje rzeczywistość [sat-vastu], która jest Jnananandą; ten stan nie jest pustką [śunja], lecz doskonałą pełnią [purna]”.

Zobacz także wers 20 Istoty Pouczenia, który mówi:

”W tym miejscu, gdzie zanika „ja”,
samoistnie pojawia się Jedyne,
jako „Ja jestem Ja” („Jam jest”).
Ono samo z siebie jest Całością. ”

oraz wers 12 Czterdziestu wersów o Rzeczywistości mówiący:

„Stan całkowicie pozbawiony wiedzy i niewiedzy jest prawdziwą świadomością. Stan poznawania nie jest prawdziwą świadomością. Ponieważ Jaźń jaśnieje samoistnie, bez poznającego i poznawanego, jest prawdziwą świadomością; nie jest pustką. Wiedz to.”)


925. To jedno, które jest zawsze urzeczywistnione [nitya-siddha] i które jaśnieje przenikając wszędzie wolne od [różnic takich jak] „teraz” i „potem”, „tu” i „tam”, istnienie” i „nieistnienie”, jest czystym Śiwą.

9. Omniscjencja.



926. Jedynie absolutna wiedza, która jaśnieje bez żadnych podziałów bo nie zna istnienia żadnej innej poza Jaźnią rzeczy, jest najwyższą wszechwiedzą; nie jest nią przedmiotowa wiedza, nawet ta, która poznaje [wszystko co się wydarza] w trzech czasach [przeszłym, przyszłym i teraźniejszym]. Wiedz to.

(Sadhu Om: Zdolność do zdobywania wiedzy na temat różnych obiektów, jak np. wiedzy o wydarzeniach z przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości jak i zdolność do opanowania wszystkich sześćdziesięciu czterech umiejętności z różnych dziedzin są wychwalane przez ludzi jako „wszechwiedza” czy „sarvajnatvam”. Jednakże ponieważ Bhagawan w 13 wersie Czterdziestu wersów o Rzeczywistości mówi: „Wiedza rozróżniająca jest ignorancją [ajnana]” i dopowiada w wersie 26: „Tak więc ego jest wszystkim”, zatem cała ta wiedza wychwalana jako „wszechwiedza” powinna być traktowana jako zwykła przedmiotowa wiedza posiadana przez ego, a więc jako nic innego niż ignorancja. Dlatego też niedualna Jaźń-świadomość [wiedza Jaźni, samowiedza], która jaśnieje sama z siebie jako całość [purna] bez poznawania jakichkolwiek innych rzeczy, jako jedyna jest wszechwiedzą czy sarvajnatvam.)

927. Ponieważ nawet z odrobiną wiedzy tak wiele zła i nieszczęść jest w tych, których umysły nie zostały poddane, to gdyby zdobyli oni wszechwiedzę nie uzyskaliby dzięki temu żadnej korzyści a jedynie spotęgowanie gęstych mroków iluzji, która już w nich jest.

(Sadhu Om: Aspirant, którego umysł nie został poddany, dozna wyłącznie pomieszania na skutek zdobycia całej przedmiotowej wiedzy i zostanie nią przytłoczony, nie będąc w stanie znieść ciężaru falujących myśli. Jeżeli zatem byłby w stanie zdobyć jeszcze więcej wiedzy jak np. wiedzę o wszystkim co się wydarza we wszystkich czasach, czy taka wiedza nie przyniosłaby mu jeszcze więcej pomieszania i nie dołożyła jeszcze ciężaru kolejnych fal myśli? Czy w takim wypadku uwolnienie się od wszelkich myśli i spoczywanie w pokoju w Jaźni nie stałoby się dla niego niemożliwym? Dlatego popularnie rozumiana wszechwiedza [poznanie wszystkich obcych obiektów] jest nie tylko bezużyteczna, ale również bardzo szkodliwa.)

928. Wszechwiedza polegająca na zalewie [względnej wiedzy] jest rzeczywista tylko dla tego, kto zamiast poznawać siebie jako tego, który po prostu istnieje, mylnie bierze siebie za poznającego [inne rzeczy] i skutkiem tego widzi zwodniczy obraz [tego świata]. Jednakże dla Jnaniego, który wolny jest od takiego złudzenia, wszechwiedza [polegająca na poznawaniu wielości] nie jest niczym innym niż lunatyczną wiedzą.

929. Tylko wtedy gdy człowiek jest zwiedziony [myśleniem], że jest poznającym [umysłem], może pomyśleć „mam małą wiedzę”. Jednakże kiedy nadejdzie brzask prawdziwej wiedzy, wszechwiedza pryśnie równie całkowicie jak i ta mała wiedza.

(Sadhu Om: To co pozostaje jako naturalna wiedza-świadomość po tym, kiedy nadchodzi Jnana-pralaya - tj. wielki rozpad w którym wszystko zostaje zniszczone - jest rzeczywistością. Dlatego zarówno mała wiedza jak i wszelka wszechwiedza musi zostać w tym momencie zniszczona. Zatem w najwyższym stanie Jaźni-Świadomości [Wiedzy Jaźni] nie pozostaje nic poza poznawaniem [wiedzą] rzeczywistości, poczuciem „ja jestem”.)

930. Wedy gloryfikują Boga jako „wszechwiedzącego” wyłącznie na użytek tych, którzy sami o sobie myślą jako o ludziach małej wiedzy. [Jednakże] jeżeli dobrze zbadać sprawę [rozumie się, że] ponieważ Bóg jest z natury rzeczywistą Całością [poza którą nie istnieje dla niego nic „innego”, co miałby poznawać], nie poznaje on niczego.

931. Twierdzenie: „Ponieważ doświadczenia widzenia [słyszenia, smakowania itd.] są podczas doświadczania ich takie same dla Muktów [jak dla innych] i ponieważ oni [Muktowie] doświadczają w ten sposób wielu różnic pojawiających się jako rezultat widzenia [słyszenia itd.], doświadczają oni niezróżnicowania [nawet kiedy widzą te różnice]” - jest błędne.

(Sadhu Om: Ludzie mają wiele różnych niepoprawnych wyobrażeń na temat stanu w jakim znajduje się Jnani czy Jivanmukta, a jedno z ich przekonań zostało tutaj obalone. „To co ludzie postrzegają jako wodę, Jivanmukta również postrzega jako wodę; to co widzą oni jako jedzenie, on również widzi jako jedzenie. Zatem w swoim doświadczaniu obiektów sensorycznych Jivanmukta nie różni się od innych ludzi. Jednak nawet kiedy Jivanmukta widzi te różnice, widzi w nich niezróżnicowane” - czyż wielu panditów i teoretyków nie mówi i nie pisze takich rzeczy, chociaż sami nigdy nie doświadczyli Adwaity [niedualności], lecz jedynie czytali o niej w książkach? Jednakże kto jest właściwym autorytetem by określić, jaki jest rzeczywiście stan Jivanmukty? Tylko Jivanmukta! Zatem Bhagawan Śri Ramana Maharishi, który autentycznie posiadł doświadczenie rzeczywistości i który jest prawdziwym Loka Maha Guru, stwierdza w tym wersie autorytatywnie, że takie twierdzenia są błędne, zaś w następnym wyjaśnia dlaczego takie są. Zobacz również wers 1180. )

932. Mukta jest postrzegany jako ten, który również widzi wiele [różnych] form tylko ze zwiedzionego punktu widzenia tych, którzy postrzegają wielość różnic; jednak [faktycznie] nie jest on widzem [ani czymkolwiek innym].

(Sadhu Om: Należy w tym miejscu jeszcze raz przeczytać wers 119. Dopóki człowiek postrzega sam siebie jako jednostkę, która widzi pełen różnic świat, nie może postrzegać Jnaniego inaczej niż jednostki, która postrzega różnice [zobacz wers 4 Czterdziestu wersów o Rzeczywistości]. Jednak ponieważ Jnani nie jest faktycznie niczym innym niż bezcielesną i bezosobową Jnaną, uważanie go za widza i wiara, że nawet on postrzega różnice tak samo jak my, jest prawdą tylko z punktu widzenia ajnanich. Jednakże prawda absolutna jest taka, że Jnani nie jest widzem i nigdy nie postrzega żadnych różnic. Jak Bhagawan powiedział w 13 wersie Czterdziestu wersów o Rzeczywistości: „Wiedza rozróżniająca jest ignorancją”.)

933. Tylko na skutek błędnego nawyku kierowania uwagi na obiekty drugiej osoby człowiek jest oszukany [myśląc], że posiada małą wiedzę. Kiedy porzuca kierowanie uwagi na obiekty drugiej osoby i poprzez vicharę poznaje prawdę swojej własnej Jaźni, wówczas mała wiedza umiera i jaśnieje jako pełnia [tzn. jako pełnia wiedzy lub prawdziwa wszechwiedza].

934. Bezpośrednie poznawanie niedualnej Jaźni – która na skutek przyjęcia błędnej perspektywy przejawia się jako cała ta wielość [nazw i] form, [wszechświat] – i niczego więcej, jest doświadczaniem prawdy.

(Sadhu Om: Czyż niektórzy pogubieni ludzie nie twierdzą, że ten świat został źle stworzony przez Boga jako mieszanka przyjemności i cierpień, by następnie poprzez pewne rodzaje jogi próbować usunąć cierpienia i ustanowić na świecie stan wiecznej przyjemności, by tym sposobem przemienić go w niebo? Aby pokazać, że ten sposób myślenia jest błędny a cel tych ludzi jest czystą głupotą, Śri Bhagawan wypowiada w tym wersie słowa „na skutek przyjęcia błędnej perspektywy”, mówiąc poprzez to, że: „Świat przejawia się jako taki wyłącznie z powodu przyjęcia błędnej perspektywy; Bóg nigdy go takim nie stworzył; zło które widzisz w świecie jest rezultatem drishti-dosha [twojej błędnej perspektywy], a nie srishti-dosha [błędów Boga w stworzeniu]". W ten sposób Bhagawan poucza, że prawdziwą wszechwiedzą czy sarvajnatvam jest usunięcie własnej błędnej perspektywy [drishti-dosha], poprzez osiągnięcie Jnana-drishti [perspektywy Jnany].)

935. Gdyby wszystkie mentalne obrazy [które pojawiają się] w snach, nie znajdowałyby się już [w człowieku], nie mogłyby być widziane. Ponieważ tak jest, to osiągnięcie doświadczenia Jaźni, w której spoczywają wszystkie te [mentalne obrazy pojawiające się] w stanie jawy, jako jedyne jest [prawdziwą] wszechwiedzą.

(Wszystko, co jest widziane w snach, jest wyłącznie projekcją wasan już znajdujących się w człowieku. Podobne wszystko, co jest widziane w stanie jawy, jest projekcją wasan [zobacz wers 84]. Zatem aby zdobyć pełnię wiedzy człowiek musi tylko poznać samego siebie. Jednakże, ponieważ tylko on [Jaźń] naprawdę istnieje i ponieważ tak zwane „wszystko” tak naprawdę nie posiada istnienia i nie jest rzeczywiste, kiedy poznana zostanie Jaźń nie będzie poznawania żadnego „wszystkiego”. Jak mówi Śri Bhagawan w trzecim wersie Atmavidya Kirtanam: „Co jeszcze pozostaje do poznania po poznaniu Jaźni?”.)

936. Tylko wówczas, kiedy człowiek nie przyjmie zwodniczego życia współczesnej cywilizacji, kiedy odrzuci ciągotki do bezużytecznej światowej wiedzy [takiej jak nauka, sztuka czy lingwistyka] i kiedy usunie poczucie zróżnicowania [bheda-buddhi] pomiędzy Śiwą [Paramatmą] a duszą [lub jivatmą], rozbłyśnie w nim prawdziwa natura Śiwa Jnana Bodham.

(Użyty tutaj zwrot „Śiwa Jnana Bodham” można odczytać na dwa sposoby: albo jako to, co mianem tym określa Adwaita, albo poznanie Śiwy, Najwyższej Rzeczywistości).

10. Stan transcendujący czwarty stan.



937. U Jnanich, którzy zniweczyli ego, znikają postrzegane wcześniej trzy stany [jawa, śnienie i sen głęboki] a wzniosły stan „turiya” [czwarty stan] jaśnieje w nich wspaniale jako „turiyatita” [stan transcendujący czwarty stan].

938. Stan turiya, który jest Jaźnią, czystym Sat-Ćit, jest sam w sobie niedualną turiyatitą. Wiedz, że trzy stany są zwykłymi [fałszywymi] przejawieniami i że Jaźń jest wspierającą je podstawą [tzn. podstawą, na której mogą to pojawiać się, to znikać].

939. Czy stan przebudzonego snu [jagrat-sushupti], czystej Jnany, nie byłby czwartym tylko wtedy, gdyby trzy pozostałe stany [jawa, śnienie i sen głęboki], byłyby rzeczywiste? Ponieważ te trzy stany [okazują się być] w obliczu stanu turiya nierzeczywiste, to [turiya] jest jedynym stanem; wiedz [zatem], że to [turiya] jest samo w sobie turiyatitą.

(Koncepcja wyrażona przez Bhagawana w trzech powyższych wersach znalazła swoje podsumowanie w kolejnym, będącym 32 wersem dodatku do Czterdziestu wersów o Rzeczywistości.)

B18. Dla tych, którzy doświadczają trzech nierealnych stanów jawy, śnienia i snu głębokiego, jedyny prawdziwy stan przytomnego snu, znajdujący się poza tymi trzema stanami, został nazwany turiya – czwarty stan. Jednakże ponieważ naprawdę istnieje tylko turiya, a te trzy pozornie istniejące stany nie istnieją, wiedz ponad wszelką wątpliwość, że turiya to atita [turiyatita].

(Sadhu Om: Słowo „turiya” dosłownie oznacza „czwarty”. Ponieważ powszechnym doświadczeniem ogółu ludzkości są tylko trzy stany – jawa, śnienie i sen głęboki – dlatego stan Jnany lub inaczej przytomnego snu [jagrat-sushupti], który nie jest żadnym z tych trzech, został nazwany przez śastry „czwartym”.
Jednakże Śri Bhagawan pyta tutaj: „Dlaczego ten stan ma być nazywany czwartym lub turiyą, jeżeli w momencie doświadczania tego stanu, który jest wiecznym stanem urzeczywistnienia Jaźni, pozostałe trzy stany [jawa, śnienie, sen głęboki] okazują się być nigdy nie istniejące?” Czy zatem ten stan nie powinien być uznany za pierwszy? Nie, uważanie go za pierwszy stan byłoby również błędne, ponieważ poza nim nie ma żadnego drugiego stanu doświadczanego później. Dlatego zamiast nazywać go „czwartym” czy „pierwszym” powinno się go raczej nazywać „atita” - transcendentującym wszystko stanem, turiyatitą. Takie jest pouczenie zawarte w tym wersie.

Nawet trzy doświadczane przez jivę stany [jawa, śnienie, sen głęboki] nie są tak naprawdę trzema lecz tylko dwoma, mianowicie: sakala [stan działania umysłu] i kevala [stan niedziałania umysłu]. Nawet te dwa mają tylko jedną rzeczywistość [vyavakarika satya]. Dalsze wyjaśnienie tej kwestii można znaleźć w rozdziale ósmym cz. 1 Ścieżki Śri Ramany oraz w odpowiedzi do pytania 9 w rozdziale 4 Upadesa Manjari. Zobacz również wersy 460 i 567 ninijszego dzieła.)


940. Czy zostanie on nazywany wspaniałym snem bez czuwania, czy jednym czuwaniem nieprzerywanym przez sen, nazwy te trafnie opiszą ten wzniosły stan Jnana-turiya.

(Sadhu Om: Ten prawdziwy stan może być trafnie określony na wiele różnych sposobów jako czujny sen, senne czuwanie, sen bez czuwania, czuwanie bez śnienia, śmierć bez narodzin czy narodziny bez śmierci.)

11. Akhanda-writti.



941. Ponieważ każde writti [poruszenie umysłu] jest podziałem [khanda], wielka Akhanda [niepofragmentowana czy nieporuszona rzeczywistość] jest jedynym stanem niwritti [stanem pozbawionym poruszeń]. [Zatem] powiedzieć, że w tym najwyższym stanie jest Akhanda-kara-writti [poruszenie w nieporuszonej formie], jest jak powiedzieć, że rzeka ma formę oceanu.

(Sadhu Om: Pisma święte używają wielu nieadekwatnych zwrotów aby dostosować się do słabej zdolności pojmowania niedojrzałych umysłów. Śri Bhagawan wskazywał czasem jak niestosowane są niektóre używane tam zwroty takie jak Akhanda-writti, który dosłownie oznacza „poruszenie w nieporuszonej formie”. Zwrot ten jest czasami używany na określenie doskonałego stanu przebywania w Jaźni, jak również na określenie pewnych praktyk takich jak medytacja nad Mahawakją „ja jestem Brahmanem”. Jednakże w tym wersie Śri Ramana stwierdza, że określenie to nie jest właściwe ani do stanu praktyki ani do stanu urzeczywistnienia, gdyż ten pierwszy jest khandą [podziałem, fragmentacją] a ten drugi jest niwritti. W najwyższym stanie Akhanda nie może być miejsca na żadne poruszenie czy writti. Kiedy rzeka wpływa do oceanu traci swą odrębną tożsamość czy indywidualność i staje się jednym z oceanem; nazwanie jej „rzeką mającą formę oceanu” [samudrakara-nadi] jest niepoprawne. Podobnie kiedy wszystkie writti [poruszenia umysłu] - łącznie z pierwszym writti tzw. aham-writti lub ja-myślą - roztapiają się w nieporuszonym stanie Jaźni-Świadomości, tracą swoją odrębną tożsamość jako writti i stają się jednym z nieporuszonym. Zatem właściwym jest nazywać ten nieporuszony stan po prostu Akhandą, niewłaściwym zaś próbować dodawać do niego zwrot „writti” i nazywać go „writti w nieporuszonej formie” [Akhanda-kara-writti].)

12. Zerwanie węzła

.

942. Stan, w którym umysł nie wpada w rozpacz z powodu bólu ani nie delektuje się przyjemnością, w którym pozostaje jednakowo niewzruszony i pełen pokoju [zarówno w bólu jak i w przyjemności], jest oznaką granthi-bheda [zerwania węzła identyfikacji z ciałem].

943. Niemyślenie o tym, co wydarzyło się w przeszłości i niemyślenie o tym, co się wydarzy [w przyszłości], lecz pozostawanie świadkiem niezwiązanym nawet tym, co wydarza się obecnie i bycie przepełnionym szczęściem płynącym z bogactwa pokoju, jest oznaką granthi-bheda.

944. Jakiekolwiek myśli by się nie pojawiły, ich natura jest taka, że nie mogą istnieć bez niezbywalnej Jaźni; zatem nieuleganie nieuważności [pramada] takiej jak [dająca poczucie]: „Niestety, stan Jaźni [przebywanie w Jaźni czy uważność Jaźni] został po drodze utracony”, jest również tym [tzn. oznaką granthi-bheda].

(Jnani [ten, w którym granthi lub inaczej węzeł został zerwany], nawet w obliczu myśli będzie poprzez swoje niewzruszone doświadczenie Jaźni wiedział, że nie mogą one istnieć bez Jaźni, zatem żadna ilość myśli nie sprawi, by poczuł, że utracił uważność Jaźni czy przestał przebywać w Jaźni. Osoba uważająca, że fale są czymś różnym od oceanu widząc fale będzie sądzić, że przysłaniają one ocean, podczas gdy ten, kto uważa fale za nieróżne od oceanu, nigdy tak nie pomyśli. Podobnie ajnani, uważający, że myśli są czymś od niego różnym, będzie sądzić, że myśli zakłócają jego samouważność, podczas gdy Jnani, który wie, że myśli nie są od niego różne [tzn. który wie, że myśli nie posiadają niezależnego istnienia lecz pojawiają się wyłącznie w zależności od jego własnego istnienia], nigdy nie uzna, że myśli odwracają jego uwagę od Jaźni.)

13. Zrobienie tego, co jest do zrobienia.



945. Ktokolwiek ma jakiekolwiek doświadczenia, gdziekolwiek i poprzez jakiekolwiek obiekty, wszystkie te doświadczenia po zbadaniu [okazują się nie być] niczym innym tylko [odbitym] fragmentem doświadczenia Jaźni.

(Sadhu Om: Wszystkie względne doświadczenia nie są niczym innym niż fałszywym odbiciem prawdziwego doświadczenia Jaźni, „ja jestem”. Zobacz wers 1024 tego utworu, szóstą odpowiedź w rozdziale 2 Upadesa Manjari oraz pierwszą część Ścieżki Śri Ramany.)

946. Ponieważ Jaźń wciąga do wewnątrz pierwszą myśl [umysł], doświadczającego [szczęścia], i zanurza ją w sercu, nie pozwala jej to podnieść swojej głowy. Jej formą jest czysta sukhatita [to, co transcendentuje szczęście]; nazywanie jej sukha-swarupa [formą szczęścia] jest niepoprawne.

(Sadhu Om: Tym, co poznaje diadę „szczęście i nieszczęście” [sukha-duhka] jest wyłącznie umysł. Jaźń transcendentuje wszystkie diady i nie jest przez nie dotknięta. Ponieważ w momencie urzeczywistnienia Jaźni umysł - wyłaniający się by wartościować „to jest szczęście” a „to jest nieszczęście” - nie ma możliwości nawet w najmniejszym stopniu podnieść głowy, lecz zostaje wciągnięty wewnątrz i zatopiony w Jaźni-Świadomości [w Absolutnej Świadomości, która jest czystym istnieniem], właściwszym jest nazwanie Jaźni „tym, co transcendentuje szczęście” [sukhatita] niż „formą szczęścia” [sukha-swarupa].)

947. Po samobadaniu i poznaniu w ten sposób Jaźni jako „ja jestem tym” [Jaźnią, która transcendentuje nawet szczęście], pożądanie jakiej dualnej przyjemności i przez kogo miałoby sprawić, że wielki i prawdziwy Jnani poczułby mentalną żądzę?

(Muruganar: Ponieważ Jnani jest prawdziwie Jaźnią, niezmąconą szczęśliwością [akhanda-ananda] i ponieważ żadne szczęście ani żadna jiva nie istnieje w oderwaniu od niego, powiedziane jest „pożądanie jakiej dualnej przyjemności i przez kogo”, a ponieważ żaden ból nie pojawi się bez pożądania [pragnienia], powiedziane jest „pożądając czego poczułby on mentalną żądzę”.)

948. Wedyjskie nakazy, które mówią: „Musisz to zrobić” nie mają zastosowania do prawdziwych Jnanich, u których mroczna ułuda poczucia sprawstwa jest martwa. Powodem dla którego [w wedyjskiej Karma Kanda] powiedziano, że nawet Jnani muszą wykonywać tak wiele karmy, jest ochrona vaidika dharmy [a nie zmuszanie Jnanich do wykonywania karmy].

(Niektóre szkoły twierdzą, że nawet Jnani muszą wykonywać określone prawe czyny [karmas], np., że powinni oni dla dobra ludzkości odprawiać ofiarne rytuały [yajnas] i pomagać Bogu w zarządzaniu wszechświatem. Tak powiedziano również w Karma Kanda [części Wed opisującej wykonywanie rytuałów dla spełniania pragnień), jednak wyłącznie po to, by spacyfikować umysły ignorantów i zachęcić ich do podążania ścieżką działań karmicznych, tak aby niezdyscyplinowanie i chaos nie rozlały się po społeczeństwie. Jednakże z uwagi na fakt, że Jnani jest całkowicie pozbawiony poczucia sprawstwa, jedynie z punktu widzenia ajnanich może się wydawać, że czasami wykonuje on takie szlachetne czyny. Kiedy Śri Bhagawan był pytany przez niedojrzałych wyznawców czy Jnani powinien się zajmować jakąś pracą lub wykonywać karmiczne działania, nawet on czasami odpowiadał: „Tak, niektórzy Jnani mogą podejmować pracę [karmę], lecz nie wszyscy” [zobacz: Maharshi’s Gospel]. Jednakże udzielał on takich odpowiedzi wyłącznie po to, aby dostosować wypowiedź do niedojrzałego rozumienia takich wyznawców i uspokoić ich umysły).

949. Ponieważ dla wolnych od ego Sukhatitars [tych, którzy transcendentują szczęście] nie ma nic do osiągnięcia ponad to, co już osiągnęli, nie pozostaje im nic więcej do zrobienia. Ponieważ taka jest ich natura są oni jedynymi, którzy osiągnęli cel, zrobiwszy wszystko [co jest do zrobienia].

(Sadhu Om: Porównaj ten wers z 15 wersem Istoty Pouczenia który mówi:

„Dla wielkiego jogina, który ugruntował się w Rzeczywistości
Dzięki zniweczeniu umysłu,
Nie ma działań [do dokonywania],
Gdyż On osiągnął Swoją [prawdziwą] naturę.”

oraz 31 wersem Czterdziestu wersów o Rzeczywistości mówiącym:

„Kiedy Rzeczywistość objawia i ukazuje się, cóż jeszcze pozostaje do zrobienia dla tego, który cieszy się błogością Jaźni, która ukazała się po zniszczeniu indywidualnej jaźni”.

Muruganar: Jedynym czystym Milczeniem jest stan nieobecności ego; tylko on jest nazywany „tym, co transcendentuje szczęście [anandatita]” oraz „tym, co transcendentuje cztery stany [turiyatita]". Ponieważ dla tych, którzy osiągnęli ten stan, który nazywany jest paratpara [najwyższym z najwyższych], nie istnieje żaden inny wyższy stan do osiągnięcia jakimkolwiek wysiłkiem, jako jedyni są oni nazywani „tymi, którzy zrobili wszystko, co jest do zrobienia" [kritakrityars]. Tayumanuvar mówi: „Czy po brzegi pełen garnek może przyjąć więcej wody?”. Podobnie, w jaki sposób i po co ci, którzy osiągnęli trwale ugruntowany stan Milczenia, mieliby podejmować jakieś wysiłki? )


950. Jeżeli człowiek bez swoich własnych wysiłków zanurza się w Sadaśiwa, swojej Jaźni jako Jaźń sama w sobie, wówczas pozostaje w pełnej pokoju szczęśliwości jako ktoś, kto już zrobił wszystko i nie ma nic więcej do zrobienia.

951. Czy ci Jnani, którzy uzyskali pełnię bogactwa doświadczenia Jaźni, poznają cokolwiek innego [niż Jaźń]? Jak ograniczony i zwiedziony umysł może wyobrazić sobie ich najwyższą błogość, która transcendentuje pozorną dualność [szczęścia i nieszczęścia]?

(Sadhu Om: Porównaj to pouczenie z wersem 31 Czterdziestu wersów o Rzeczywistości. Niemożliwym jest opisanie stanu Jnaniego i błędem jest nawet podejmowanie prób dokonania tego. Doświadczenie najwyższej błogości będące sukhatitą [przewyższającym nawet doświadczenie szczęścia], nie może być zmierzone intelektem najbystrzejszych nawet ludzi, ponieważ jak miałoby być możliwe dokonanie umysłem oceny stanu błogości, który jaśnieje wyłącznie po zniszczeniu umysłu?)

14. Nieistnienie nieszczęścia.



952. Nasza własna rzeczywistość [Jaźń], która jako Serce jaśnieje w każdym, jest oceanem niczym niezmąconej szczęśliwości. Dlatego też nieszczęście, które jest nierzeczywiste jak błękit nieba, tak naprawdę nie istnieje poza zwykłą imaginacją.

(Sadhu Om: W tym wersie została dokładnie wyjaśniona prawda głoszona przez mędrca Appara, który mówił: „Istnieje jedynie szczęśliwość [błogość], nieszczęście jest zawsze nieistniejące”. Tym co naprawdę istnieje jest wyłącznie szczęśliwość, nasza prawdziwa natura. W teraźniejszości, w przeszłości ani w przyszłości nigdy w ogóle nie było i nie będzie żadnej takiej rzeczy jak „nieszczęście”. Dwójnia szczęście-nieszczęście jest iluzją lub imaginacją, która wydaje się istnieć wyłącznie na skutek wadliwej perspektywy ego, którego pojawienie się jest samo w sobie nierealne. Dlatego też nieszczęście może być rzeczywiste w takim samym stopniu w jakim rzeczywiste jest ego. Ponieważ jednak ego lub inaczej jiva jest fałszywym przejawieniem nieposiadającym realnego istnienia, nieszczęścia które pojawiają się na horyzoncie ego wskutek jego wadliwej perspektywy są również fałszywymi przejawieniami, takimi jak pojawienie się i postrzeganie błękitu na pozbawionym kolorów niebie.)

953. Ponieważ nasza własna rzeczywistość - słońce Jnany, które nigdy nie widziało mroków ułudy - jaśnieje sama z siebie jako szczęśliwość, kołowrót nieszczęść pojawia się tylko na skutek nierzeczywistego poczucia indywidualności [jiva-bodha]; jednak naprawdę nikt [nigdy] nie doznawał żadnej takiej rzeczy [jak „nieszczęście”].

(Sadhu Om: Wyobraź sobie smacznie śpiącego najedzonego człowieka, który śni, że cierpi głód. Czy kiedy się obudzi, nie zda sobie sprawy, że głód i spowodowane nim nieszczęście doświadczane we śnie tak naprawdę nie istnieją? Podobnie kiedy człowiek obudzi się ze snu zapomnienia Jaźni, w którym śnił, że przeżywa swoje obecne życie, zda sobie sprawę, że wszystkie nieszczęścia, których doświadczał jako jiva, są tak naprawdę nierzeczywiste i nie posiadają istnienia [zobacz wers 1 Ekatma Panchakam]. Zwróć również uwagę na przykład podany przez Bhagawana w 30 wersie Dodatku do Czterdziestu wersów o Rzeczywistości, który mówi: „[...] tak jak ten, kto myśli we śnie, że wspina się na skałę i spada w przepaść, choć faktycznie jego ciało leży nieruchomo w łóżku […]”.

Nauczanie Bhagawana jest następujące: nieszczęście, mając mentalną naturę, jest nierzeczywiste. W tym rozdziale Bhagawan po to, aby wzmocnić titikshę [wytrwałość czy zdolność do znoszenia tzw. nieszczęść] u aspirantów wykłada prawdę o tym, że nieszczęście nie posiada istnienia, tak aby nie zniechęcali się oni i nie porzucali sadhany, kiedy różne „nieszczęścia” będą się pojawiać w ich życiu.)


954. Jeżeli ktoś [poprzez wnikanie „Kim ja jestem”] bada [i poznaje] swoją własną Jaźń, która jest bogactwem szczęśliwości, w jego życiu nie będzie żadnych nieszczęść. Na skutek straszliwego złudzenia człowiek ciepri przez poczucie, że ciało, które nigdy nie jest nim, jest „ja”.

955. Ci, którzy nie znają siebie jako jednej [niedualnej] Jaźni, będą umierać każdego dnia na próżno cierpiąc w lęku [z powodu widzenia świata jako czegoś różnego od nich samych]. [Przeto] niszcząc poczucie „ja jestem ciałem” - korzeń [wszelkich nieszczęść] - dzięki zdobyciu [poprzez badanie „Kim ja jestem?”] niezachwianej wiedzy-świadomości swojej prawdziwej Jaźni, osiągnij stan niedualny [adwaita].

956. Jeżeli ktoś jako prawdziwego schronienia trzyma się wyłącznie świadomości [swojej własnej Jaźni], wtedy spowodowane przez niewiedzę nieszczęście narodzin [lub narodziny nieszczęścia] dobiegnie końca.

15. Wszechobecność snu głębokiego.



957. Nie bądź zniechęcony i nie trać zapału myśląc, że [stan doświadczania] snu głębokiego w czasie śnienia nie został jeszcze osiągnięty. Jeżeli siła [doświadczania] snu głębokiego w stanie jawy zostanie osiągnięta, wówczas [stan doświadczania] snu głębokiego podczas śnienia również zostanie osiągnięty.

(Sadhu Om: Określenie „sen głęboki w stanie jawy” [anavum nanavil sushupti] oznacza stan przebudzonego snu [jagrat-sushupti] lub stan Turiya, czyli niedoświadczanie różnic w czasie czuwania. Aby osiągnąć ten stan aspirant musi podejmować wysiłki w stanie jawy. Jednakże niektórzy z adeptów pytali Bhagawana: „Czy musimy podejmować takie wysiłki również w czasie śnienia, tak by osiągnąć stan niedoświadczania różnic także podczas śnienia?”. Ta wątpliwość została przez Bhagawana wyjaśniona w tym wersie.

Poczucie „ja jestem tym ciałem” [dehatma-buddhi] pojawia się w ciele subtelnym w stanie śnienia wyłącznie na skutek nawyku utożsamiania ciała fizycznego z „ja” w stanie jawy. Jeżeli jednak ktoś praktykuje Atma-vicharę w stanie jawy i usuwa w ten sposób dehatma-buddhi [nawyk utożsamiania ciała z „ja”] w tym stanie, będzie to wystarczającym do usunięcia dehatma-buddhi również w stanie śnienia. Dlatego Śri Bhagawan tłumaczy w tym wersie, że dopóki dehatma-buddhi w stanie śnienia nie zniknie całkowicie, dopóty człowiek nie powinien zaprzestawać Atma-vichary w stanie jawy. W Vichara Sangraham Śri Ramana powiedział: „Wszystkie trzy ciała [fizyczne, subtelne i przyczynowe] składające się z pięciu powłok zawierają się w poczuciu „ja jestem ciałem”. Jeżeli jedno z nich [tj. utożsamienie z ciałem fizycznym] zostanie usunięte, wszystkie pozostałe [tj. utożsamienie z ciałem subtelnym i przyczynowym] zostaną automatycznie usunięte. Ponieważ utożsamienie z dwoma pozostałymi ciałami [subtelnym i przyczynowym] utrzymuje się tylko w zależności [od utożsamienia z ciałem fizycznym], dlatego nie ma potrzeby aby usuwać je jedno po drugim.”

Termin „kanavil sushupti” [sen głęboki w stanie śnienia] użyty na początku i na końcu tego wersu może również oznaczać „sen bez śnienia” i wówczas brzmienie tego wersu będzie następujące:

"Nie bądź zniechęcony i nie trać zapału myśląc, że sen bez śnienia nie został jeszcze osiągnięty. Jeżeli moc [doświadczania] snu w stanie jawy zostanie osiągnięta, wówczas sen bez śnienia również zostanie osiągnięty.")


958. Zanim stan głębokiego snu na jawie [tzn. stan przebudzonego snu lub jagrat-sushupti] nie zostanie osiągnięty, nie należy porzucać samobadania. Co więcej, zanim nie zostanie osiągnięty również sen głęboki w czasie śnienia, niezbędne jest kontynuowanie tego badania [tzn. kontynuowanie prób trzymania się czystego poczucia „ja”].

Idee wyrażone w dwóch powyższych wersach znalazły swoje podsumowanie w kolejnym.

B19. Stan głębokiego snu na jawie [lub jagrat-sushupti] pojawi się w wyniku stałego wnikania w samego siebie. Zanim głęboki sen nie zajaśnieje i nie zapanuje w stanie jawy i śnienia, nieprzerwanie wykonuj to wnikanie.

16. Świadomy sen głęboki.



959. O człowieku, który złapany w groźne sidła świata i rażony ostrymi strzałami srogich nieszczęść cierpisz wielce i poszukujesz osiągnięcia najwyższej szczęśliwości, tylko sen głęboki, w którym nie ma utraty świadomości [tj. świadomy sen głęboki lub jagrat-sushupti], jest nieprzemijającą szczęśliwością.

(Sadhu Om: Określenie „sen głęboki w którym nie ma utraty świadomości” [arivu-azhiya tukkam] oznacza wyłącznie stan wiedzy-świadomości Jaźni. Użyte tutaj słowo „świadomość” [arivu] to prajna lub wiedza/poznanie/świadomość swojego własnego czystego istnienia, nie zaś wiedza/poznanie/świadomość jakichkolwiek innych obiektów. Poznawanie innych obiektów nie jest prawdziwą wiedzą [zobacz wers 12 Czterdziestu wersów o Rzeczywistości].
Stan, który nazywamy snem głębokim to taki stan, w którym nie mamy świadomości żadnych różnych od nas obiektów, nawet swojego ciała.
Stan, który nazywamy jawą to taki, w którym wraz ze świadomością swojego własnego istnienia [ja jestem] mamy również świadomość różnych innych obiektów.
Stan, w którym pozostajemy świadomi tylko swojego własnego istnienia [jak w stanie jawy], lecz w którym poznający obiekty umysł nie pojawia się [jak w stanie snu głębokiego], nazywamy stanem świadomego snu [głębokiego] lub przebudzonego snu [głębokiego]. Ponieważ w stanie tym nie ma przytomności żadnych innych różnych od nas obiektów, jest to sen głęboki; ponieważ jednak w stanie tym wyraźnie jaśnieje poczucie naszego własnego istnienia, jest to stan świadomości lub przebudzenia [jawy, czuwania].)


960. Ci, którzy śpią, porzuciwszy nawyk [wybiegania na zewnątrz] poprzez oszukańcze zmysły i utwierdziwszy się mocno w lotosie Serca, są tymi, którzy przebudzili się w królestwie Prawdziwej Wiedzy [mey-Jnana]. Pozostali są tymi, którzy śpią pogrążeni w gęstym mroku tego nierzeczywistego świata [poy-jnala].

17. Niedualna Wiedza-Świadomość.



961. Kiedy „ja” umrze w Namaha Śiwaja [całkowicie złożone w hołdzie Śiwie] i spłonie w ogniu niczym niezmąconego, żarliwego oddania [bhakti], wówczas w ogniu doświadczenia Jaźni zajaśnieje prawdziwa czystość niesłabnącego Sivoham [Ja jestem Śiwą].

(Sadhu Om: „Sivoham” to ostateczny stan będący rezultatem śmierci ego. Jednakże ego żadną miarą nie umrze li tylko wskutek powtarzania mantry czy medytowania Sivoham, Sivoham [„ja jestem Śiwą”, „ja jestem Śiwą”]. Aby sprawić, by ego umarło, konieczna jest praktyka Namaha Śiwaja [całkowitego złożenia się w ofierze Śiwie, Najwyższej Rzeczywistości]. Z kolei aby sprawić, by ego złożyło swą głowę w hołdzie Śiwie [tj. poddało się], człowiek musi skierować uwagę na jego źródło i w ten sposób powstrzymać je przed wyłanianiem się [Zobacz wers 27 Czterdziestu wersów o Rzeczywistości, który mówi: „Stan, w którym „ja” nie pojawia się, jest stanem w którym jesteśmy Tym. Jak bez wnikania w źródło z którego „ja” się wyłania, osiągnąć zniweczenie naszej indywidualnej jaźni, w którym „ja” się nie pojawia?”. Zatem samobadanie [Atma-vichara], prawdziwa praktyka Namaha Śiwaja, jest jedyną sadhaną, która niszczy ego przynosząc w ten sposób prawdziwe doświadczenie Sivoham.)

962. Wiedz, że jasne światło ognia, który zapala się wewnątrz wzniecony przez wykonywane za pomocą [badania] "Kim ja jestem?" coraz głębsze i głębsze wewnętrzne kruszenie na kamieniu serca zbudowanego z nieczystości umysłu, jest prawdziwą wiedzą „Ana al Hakk” [ja jestem Rzeczywistością].

(Sadhu Om: Należy w tym miejscu powrócić do idei wyrażonej w 341 wersie tego dzieła. Jeżeli dana religia jest prawdziwa, w jej świętych tekstach powinna znajdować się przynajmniej jedna święta Mahawakja, która głosi transcendentalną naturę Jaźni. Jeżeli takiej Mahawakji nie znajdziemy w piśmie świętym jakiejś religii, nie jest to prawdziwa religia. Dla przykładu Bhagawan zwykł był przytaczać niemającą sobie równych Mahawakję z Biblii „Jam jest, którym jest”. Podobnie często cytował islamską Mahawakję „Ana al Hakk” [Ana’l Haqq]. Ana al Hakk znaczy „ja jestem rzeczywistością” i jest świętym zdaniem napisanym przez Al-Halladża, sławnego islamskiego sufiego. Śri Ramana wyjaśniał, że ostatecznym celem wszystkich tych religii jest urzeczywistnienie Jaźni.)

963. Tylko niezachwiane trwanie w niedualnej wiedzy [advaita jnana] jest heroizmem. Z drugiej strony nawet podbicie wszystkich swoich wrogów okazuje się po zbadaniu [nie żadnym heroizmem, lecz tylko] wielkim lękiem jaki opanował umysł, który drży od zgiełku nierzeczywistego dualnego świata. Wiedz to.

(Sadhu Om: Możemy się bać jakiejś rzeczy lub jej pożądać tylko wtedy, kiedy jest ona odczuwana jako coś rożnego od nas samych. Ponieważ w niedualnym stanie Wiedzy-Świadomości nie istnieje żadna rzecz różna od nas, nie może się w nim pojawić ani lęk ani pragnienie, jest to zatem jedyny stan nieustraszoności, bohaterstwa czy heroizmu. Nawet jeżeli człowiek jest w stanie własnymi siłami pokonać i podbić wszystkich swoich potężnych wrogów, nie można o nim powiedzieć, że wykazał się heroizmem, ponieważ próbuje ich pokonać wyłącznie z powodu swojego lęku przed tym, że ci wrogowie mogą go skrzywdzić. Lęk jest wyłączną przyczyną zmuszającą człowieka do podbijania i pobijania swoich wrogów, a wyłączną przyczyną lęku jest dualny świat. Tylko posiadający doświadczenie niedualności Jnani jest wolny od lęku; ponieważ nie istnieje absolutnie nic różnego od niego, jedynie on naprawdę jest wielkim bohaterem [maha-dhira].)

964. Tylko ten [stan], który jest wolny od różnic tworzonych przez ego – potężną, gęstą iluzję – jest urzeczywistnieniem Jedni [Kaivalya-darsanam]. Ta przenikająca i transcendentująca wszystko milcząca i boska najwyższa Świadomość jest najwyższą siedzibą [param-dhana] wielkich Mędrców.

18. Boska łaska.



965. Jeżeli ty, myśląc o nim [Guru lub Bogu], zrobisz [w jego kierunku] jeden krok, w odpowiedzi na to on - w łaskawości większej nawet niż matka - myśląc o tobie zrobi [w twoim kierunku] dziewięć kroków i obejmie cię. Zobacz jaka jest jego boska Łaska!

966. Kiedy boska Łaska jest samą tylko rzeczywistością, która jaśnieje [w sercu każdej jivy] jako „jestem” [ulllam], to oskarżenie tej rzeczywistości o lekceważenie [lub bycie niełaskawą] odnosi się tylko do tych jiv, które o niej nie myślą [tzn. które nie trzymają się uważnością rzeczywistości jaśniejącej jako „ja jestem”] i nie roztapiają się wewnątrz [w miłości]; z drugiej strony jak oskarżenie o nieobdarzanie słodyczą Łaski mogłoby się odnosić do tej rzeczywistości?

(Sadhu Om: Pierwszoosobowa świadomość „jestem” jest doświadczana przez każdego. Ta świadomość własnego istnienia jest w nas tylko dlatego, że Bóg, na skutek działania swojej nieprzebranej Łaski, zamieszkuje nasze wnętrza jako Jaźń. Zatem Bóg obdarza wszystkich swoją Łaską przyjmującą formę świadomości „jestem”. Ponieważ jaśnienie świadomości „jestem” jest największą pomocą umożliwiającą jivom osiągnięcie Boga i dającą tym samym ocalenie, świadomość ta została tutaj nazwana boską Łaską Najwyższego. Dlatego błędem jest oskarżanie Boga o brak Łaski w stosunku do nas; wprost przeciwnie – ponieważ jivy nigdy nie kierują uwagi na Jaźń, istnienie-świadomość, które zawsze jaśnieje jako „ja jestem”, lecz nieustannie kierują swoją uwagę na obiekty drugiej i trzeciej osoby, o niełaskawość nie należy oskarżać Boga a jedynie jivy.

Muruganar: Aby jivy nie miały najmniejszej trudności z poznaniem i osiągnięciem Boga, Najwyższy dzięki swej nieprzebranej Łasce istnieje i jaśnieje w każdej bez wyjątku jivie nie jako coś różnego od niej ale jako sama tylko Jaźń, rzeczywistość każdej jivy, dlatego powiedziane jest: „boska Łaska jest samą tylko rzeczywistością, która jaśnieje w sercu każdej jivy jako „ja jestem”. Ponieważ Bóg nieprzerwanie obdarza Łaską poprzez nieustanne jaśnienie dzień i noc w sercach wszystkich jiv w formie nieprzerwanego światła „ja jestem ja” [ja-ja], powiedziane jest: „jak oskarżenie o nieobdarzanie słodyczą Łaski mogłoby się odnosić do tej rzeczywistości?”. Ponieważ dopóki jivy nie zwrócą się do wewnątrz w kierunku Boga i nie będą się go trzymać swoją uważnością nie będą w stanie zrozumieć prawdy, że Bóg nieustannie obdarza ich Łaską i ponieważ wielkim błędem jiv niekierujących swojej uwagi na Boga – którego naturą jest Łaska - jest oskarżanie go o nieobdarzanie ich Łaską, powiedziane jest: „oskarżenie o ignorowanie [lub niełaskawość] tej rzeczywistości odnosi się tylko do tych jiv, które o niej nie myślą i nie roztapiają się wewnątrz w miłości”.

Jako że jedna rzeczywistość, Jaźń, która istnieje i jaśnieje w sercu jako jedno bez drugiego, pozornie istnieje jako wielość, tak we wszystkich jivach, których z powodu dodatków [przesłon, uphadi] pozornie istnieje wiele, pozornie jaśnieje ona odrębnie jako ja-ja; dlatego wiedz, że słowo "ullam", czasownik pierwszej osoby oznaczający „jestem”, zostało tutaj odpowiednio użyte. W języku tamilskim słowo „ullam” oznacza „serce” [hridayam], gdyż jest to miejsce w którym Jaźń istnieje i jaśnieje, dlatego słowo „ullam” jest tutaj używane w podwójnym znaczeniu [„jestem” i „serce”] i oba te znaczenia są poprawne.)


967. Chociaż Istnienie-Świadomość [Sat-Ćit], które jaśnieje w obfitości w [stanie] przebywania w Jaźni – kiedy to umysł zwrócił się do wewnątrz [poprzez wnikanie „Kim ja jestem?”] a ego zostało [tym sposobem] rozpuszczone – jest pozbawione cech czy jakości i znajduje się poza umysłem, pojawia się jako Guru [posiadając cechy takie jak imię i forma]. [Taka jest] Łaska Boga, który jest Jaźnią.

(Sadhu Om: Wers ten mówi jasno, że tylko Jaźń jest Guru, tylko Jaźń jest Bogiem i tylko Jaźń jest Łaską. Chociaż Jaźń, która jest Bogiem, nie posiada cech [kuri] ani jakości [guna], jednak Najwyższy z powodu nieprzebranego bogactwa swej Łaski w celu ocalenia swoich wyznawców przyjmuje dla nich cechy i jakości objawiając się w formie Guru. Zatem Jaźń, Bóg, Łaska i Guru są jednym i tym samym.)

968. Ja [tych] prawdziwych wyznawców, którzy ujrzeli formę [lub naturę] Łaski, będzie jaśnieć w formie najwyższej rzeczywistości ponieważ ego – nierzeczywisty ćita-jada-granthi [węzeł pomiędzy świadomą Jaźnią a nieświadomym ciałem], który tworzy złudne mentalne udręki – umarło i już nigdy więcej nie pojawia się w sercu.

(Sadhu Om: Słowa: „Ja tych prawdziwych wyznawców, którzy zobaczyli formę [lub istotę, naturę] Łaski” można rozumieć na dwa sposoby:
1 – ci prawdziwi wyznawcy, którzy zobaczyli Satguru, który jest ucieleśnieniem Łaski [jak wyjaśniono w poprzednim wersie]
2 - ci prawdziwi wyznawcy, którzy poprzez Atma-vicharę urzeczywistnili Jaźń, prawdziwą istotę [naturę] Łaski.)


969. [Ponieważ, jak wyjaśniono w wersie 966, Najwyższy zawsze i wszędzie obdarza swoją Łaską każdego jaśniejąc w nim jako „ja jestem”] jivy są zanurzone w ambrozji boskiego nektaru Łaski; [jeżeli tak,] to ich uleganie złudzeniom i cierpienie na skutek iluzji jest głupotą [podobną do tego, gdy ktoś] umiera nie wiedząc jak zaspokoić pragnienie, [chociaż] stoi pośrodku bystrego, rwącego nurtu rzeki Gangi.

(Ten, kto stoi po szyję zanurzony w nurcie Gangi, potrzebuje jedynie schylić głowę by napić się wody i ugasić pragnienie. Podobnie, ponieważ Bóg czy Guru zawsze obdarza nas swoją Łaską jaśniejąc wewnątrz nas jako „ja jestem”, jedyne czego potrzebujemy to zwrócić naszą uwagę do wewnątrz w kierunku tego „ja jestem” aby się napić i zaspokoić nasze pragnienie jego Łaski.)

970. Dlaczego bezstronny Bóg, który obdarza [swym] łaskawym spojrzeniem wszystkich i każdego, opuszcza niegodziwych ludzi? [Boskie] oko, które obejmuje wszystko, nikogo nie odrzuca; [to tylko] w iluzji mglistej, błędnej perspektywy [wydaje się, że Bóg niektórych ludzi opuszcza].

(Sadhu Om: Tamilskie słowo „kan” oznaczające „oko” jest również czasami rozumiane jako „prawdziwa wiedza” lub „jnana”. Dlatego słowa „oko, które obejmuje wszystko” [ellamay pongum kan] mogą również oznaczać wiedzę-świadomość „ja jestem”, która jaśnieje jako wszystkość. Ponieważ świadomość „ja jestem” jaśnieje w każdym jako prawdziwa forma Łaski, nigdy nie można powiedzieć, że Oko Łaski odwróciło się od kogokolwiek.

Jeżeli chcemy o kimkolwiek powiedzieć „ten a ten nie widział mnie”, to czyż nie możemy tego zrobić dopiero po spojrzeniu na tę osobę? Podobnie, jeżeli chcemy oskarżyć Boga o nieobdarzanie nas swoim łaskawym spojrzeniem, czyż nie możemy tego zrobić dopiero po zwróceniu się do wewnątrz i spojrzeniu na niego, tzn. Jaźń-Świadomość jaśniejącą wewnątrz nas jako „ja jestem”?
Dlatego jeżeli nigdy nie zwracamy się do Jaźni, lecz zawsze pozostajemy ukierunkowani na zewnątrz, nie mamy prawa oskarżać Boga o nieobdarzanie nas swoją Łaską. „Skieruj się do środka i nieprzerwanie poszukuj Jaźni wewnętrznym wzrokiem, a zobaczysz to [że zawsze obdarza on swoją Łaską]” - śpiewa Śri Bhagawan w 44 wersie Sri Arunachala Aksharamanamalai. Ekstrawertyczna postawa ignorantów, którzy nigdy nie zwracają się do wewnątrz, jest opisana w tym wersie jako „mglista, błędna perspektywa” [avar mangun kan malai mayakku].

Muruganar: Chociaż Bóg zamieszkuje każdą jivę jako Jaźń i zawsze nieprzerwanie postrzega każdą z nich jako siebie samego, jivy nie są świadome faktu, że Bóg obdarza je w ten sposób łaską do momentu, kiedy same nie poznają siebie; dlatego powiedzenie jest: „...tylko z mglistej, błędnej perspektywy...”)


19. Istnienie-Świadomość-Szczęśliwość.



971. Kiedy poprzez zmianę [swego ukierunkowania tj. zwrócenie się w kierunku Jaźni] błędna wiedza, poznający różne obiekty intelekt [buddhi], dosięga Serca i roztapia się w Sercu [Jaźni], która jest czystym istnieniem, zostaje wówczas osiągnięte istnienie-świadomość-szczęśliwość [mey-arivu-ananda].

972. Kiedy [wszystkie jego] intrygi [lub poruszenia] ustają, umysł [ćitta], który [w swojej prawdziwej naturze] jest świadomością [ćit], widzi sam siebie jako rzeczywistość [sat]. [Kiedy w ten sposób] ćit-śiakti [moc poznawania lub świadomości] staje się jednym z rzeczywistością [sat], czymże innym niż Jaźnią jest [wynikająca z tego] głębia najwyższej szczęśliwości [paramananda], pozostały [trzeci aspekt Brahmana]?

(Sadhu Om: Poznanie-świadomość [ćit] samego siebie jako rzeczywistości [sat] jest szczęśliwością [ananda]. Poznawanie-świadomość siebie, Jaźni, jako ciała jest błędną wiedzą nazywaną umysłem [ćitta]. Wyłącznie na skutek tej błędnej wiedzy coś takiego jak „nieszczęście” wydaje się istnieć. Jednakże kiedy ktoś poznaje, że jest Jaźnią [Atmanem], wówczas na skutek tego, że umysł traci swoją naturę poruszeń i zyskuje naturę świadomości [ćit-rupa], poznaje siebie jako rzeczywistość [sat]. Ponieważ ta unia sat i ćit jest pełnią anandy, rozbłyska wówczas prawda, że nieszczęście jest nigdy nie istniejącą rzeczą i że tylko Jaźń jest sat, ćit, ananda. Stan najwyższej szczęśliwości [paramananda], który jest doświadczany w momencie gdy moc świadomości [ćit-śakti] oraz Najwyższy [Śiwa] - którego naturą jest istnienie - stają się w taki sposób jednym, jest prawdziwą formą Ardhanariśwary [Najwyższego, który jest zarówno Śiwą jak i Śakti].)

973. Kiedy nieczułe ego, jiva, która jest ćit-jada [kombinacją świadomości i nieświadomego], umiera, on jaśnieje jako natura świadomości [ćit-swarupa]. Ponieważ natura świadomości pozostaje [w tym stanie] jako samo tylko istnienie [sat], [doświadczana tam] szczęśliwość jest zawsze tylko Jaźnią.

(Sadhu Om: Ego lub jiva to błędna wiedza funkcjonująca jako fałszywy węzeł wiążący Jaźń, która jest świadomością [ćit], z ciałem, które jest nieczułe lub nieświadome [jada]. Kiedy to ego umiera tzn. kiedy błędna identyfikacja z nieczułym ciałem zostaje poprzez Atma-vicharę zniszczona, usunięta zostaje wyłącznie natura nieświadomości [jada-swarupa] a pozostaje jaśniejąc sama tylko natura świadomości [ćit-swarupa]. Ponieważ nie ma istnienia innego niż ta świadomość, ta świadomość [ćit] pozostaje jako samo jedno czyste istnienie [sat], które jest Jaźnią. Ponieważ jest to stan niedualności, doświadczana w nim szczęśliwość również nie jest niczym innym niż Jaźnią. Zatem poznanie-świadomość Jaźni [ćit], nasze własne istnienie [sat], jest samo w sobie szczęśliwością [ananda].

Muruganar: Śmierć nieczułego ego jest zerwaniem węzła ćit-jada-granthi [pomiędzy świadomością a nieświadomym ciałem]. Zerwanie ćit-jada-granthi oznacza oddzielenie za pomocą Atma-vichary ciała od Jaźni, które na skutek niewiedzy [awidja] są połączone razem. W powyższym wersie owoc zerwania tego węzła [granthi-bheda] nazwany został „szczęśliwością, która jest zawsze tylko Jaźnią” [tan-mattira-inbam], a natura świadomości, która jest rezultatem zerwania tego węzła, jest opisana słowami „samo tylko istnienie” [satmattiram].)


974. Niezapominanie świadomości [tzn. niezapominanie na skutek pramady czy nieuważności swojej własnej Jaźni-Świadomości] jest ścieżką oddania [bhakti], więzią z niegasnącą prawdziwą miłością, ponieważ prawdziwa świadomość Jaźni, która sama w sobie jaśnieje jako niepodzielna [niedualna] najwyższa szczęśliwość, jaśnieje również jako istota miłości [bhakti].

(Sadhu Om: Prawdziwa świadomość Jaźni, która zawsze promienieje swym blaskiem, jest pełnią niedualnej miłości [ananda], ponieważ zawsze jaśnieje jako prawda tej miłości. Istnienie [sat], świadomość [ćit] i szczęśliwość [ananda], nie są tak naprawdę trzema różnymi rzeczami, lecz jednym i tym samym. Powinniśmy wiedzieć, że bycie świadomym [ćit] swojego własnego czystego istnienia [sat], jest samo w sobie szczęśliwością [ananda].

Zobacz również wers 979.

Miłość samego siebie jaśnieje we wszystkich jivach, gdyż miłość do siebie jest samą istotą [naturą] Jaźni. Jeżeli zatem miłość jest naturą Jaźni, a Jaźń jest prawdziwą formą najwyższej szczęśliwości, błędem jest uważanie szczęśliwości za rezultat miłości; zamiast doszukiwać się relacji przyczynowo skutkowej pomiędzy miłością a szczęśliwością powinnyśmy zrozumieć, że miłość jest sama w sobie szczęśliwością.
Ponieważ kochając Jaźń człowiek poznaje Jaźń, a poznając Jaźń kocha Jaźń, powinniśmy również zrozumieć, że miłość jest szczęściem. Ponieważ Jaźń jest naszym własnym istnieniem lub bytem, nigdy nie może stać się obiektem poznania, zatem poznać Jaźń to nic innego niż być Jaźnią. Z tego powinniśmy wywnioskować, że istnienie [sat] jest samo w sobie świadomością [ćit], która jest zarówno szczęśliwością [ananda] jak i miłością [priyam]. Zatem autentyczna wiedza-świadomość „Istnieję tylko ja, prawdziwa forma miłości i szczęśliwości” jest stanem doskonałej, niedualnej szczęśliwości [ananda].)


975. Kiedy cielesne ego-ułomność - właściwa przyczyna [pozornego istnienia świata przejawionego], które [samo w sobie] nie istnieje - zostaje zniweczone, stan [Jaźni] jest jedynym istnieniem [sat], które leżało [jako podstawa] wszystkich tych wydających się istnieć światów, będących [w swym pozornym istnieniu] zależnymi on niej.

(Sadhu Om: Ego jest tutaj opisane jako nietrwałe, nierzeczywiste i cielesne, ponieważ utożsamia ono nietrwałe, nierzeczywiste i cielesne ciało z „ja”. Ponieważ ego jest nierzeczywiste [asat], nazwy i formy tego świata, które widziane są jedynie przez ego, również są nierzeczywiste. Jednakże ego wydaje się być rzeczywiste, ponieważ jest mieszanką nierzeczywistej nazwy [imienia] i formy ciała z rzeczywistą świadomością Jaźni. Zatem to Jaźń, rzeczywisty aspekt ego, jest tym, co sprawia, że nierealne formy i nazwy wydają się być realnymi. Dlatego Jaźń jest jedyną rzeczywistością pozornego świata przejawionego.)

976. Kiedy obłąkane ego-iluzja - pojedyncza jiva, która [sama w sobie] jest nieczuła [nieświadoma] - zostaje odrzucone, stan [Jaźni] jest jedną świadomością [ćit], która leżała [jako podstawa wspierająca] wszystkie jivy, które jawiły się jakby były czujące i poznające [tzn. jakby pozornie były obdarzone świadomością i poznawały różne obiekty].

977. Kiedy nieszczęsne ego-pycha - które jest jedynym powodem [wszelkiego cierpienia] i które [samo w sobie] jest nieszczęściem - zostaje zniszczone, stan [Jaźni] jest szczęśliwością [ananda], która leżała [jako podstawa wspierająca] wszelkie przedmiotowe przyjemności, które jawiły się jakby posiadały w sobie szczęśliwość, by mogły być doświadczane [jako pozornie przyjemne].

(Sadhu Om: Ego jest tutaj opisane jako będąca powodem wszelkiego nieszczęścia pycha, ponieważ to ego utożsamia z dumą to ciało – kompletnie pozbawione szczęśliwości – z „ja”.

Trzy powyższe wersy [975-977] powinny być czytane i rozważane razem.

Czyż ten świat, nie jawi się tak, jakby był zawsze istniejącą rzeczywistością [sat], czyż wszystkie jivy w tym świecie nie jawią się tak, jakby były świadome [ćit], czyż wszystkie obiekty w tym świecie nie jawią się tak, jakby były źródłem szczęścia? Kryjąca się za tym wszystkim tajemnica została wyjawiona w trzech powyższych wersach.

Ciało jest nietrwałe [i dlatego nierzeczywiste lub asat], nieczułe/nieświadome [jada] i stąd jest przyczyną wszystkich nieszczęść takich jak choroby itd., podczas gdy świadomość „ja” jest emanacją sat-ćit-ananda. Błędna wiedza, uznająca to ciało za „ja” nazywana jest ego. Tylko w czasie, kiedy działa ego, i tylko z jego perspektywy mylnie biorącej nierzeczywiste, nieświadome i będące źródłem nieszczęść ciało za rzeczywiste, świadome i będące źródłem szczęścia [tj. tak jakby było sat-ćit-ananda] ten świat wydaje się być rzeczywisty [sat], żyjące w nim istoty wydają się być świadome [ćit], a znajdujące się w nim obiekty wydają się być źródłem szczęścia [ananda].

Wersy te zatem jednoznacznie zapewniają, że ego jest jedyną przyczyną powodującą, że nama i rupa [dwa nierzeczywiste aspekty Brahmana] jawą się tak, jakby były rzeczywiste, świadome i dawały szczęście [tak jak sat-ćit-ananda, trzy rzeczywiste aspekty Brahmana].

Nakładanie istnienia [sat], świadomości [ćit] szczęśliwości [ananda], które są rzeczywiste, na nazwy i formy, które są nierzeczywiste i widzenie tych nazw i form jako rzeczywistych, jest błędną perspektywą ego [dosha-drishti]. Kiedy ego zostanie poprzez Atma-vicharę zniweczone, ta pozorna „sat-ćit-ananda” rzutowana na świat znika i jaśnieje wyłącznie prawdziwa sat-ćit-ananda, która jest Jaźnią, oparciem lub podstawą całego przejawionego świata.
Wyłącznie kiedy ego będzie w ten sposób zniszczone poznana zostanie prawda, że tylko dzięki istnieniu [sat] Jaźni nazwy i formy tego świata manifestowały się tak, jakby naprawdę posiadały istnienie; że tylko dzięki świadomości [ćit] Jaźni nazwy i formy tego świata manifestowały się tak, jakby naprawdę posiadały świadomość; że tylko dzięki szczęśliwości [ananda] Jaźni nazwy i formy tego świata manifestowały się tak, jakby naprawdę dawały szczęście.

Te trzy wersy nie tylko wyjawiają tę najgłębszą prawdę, robią to w dodatku w piękny sposób.

W pierwszym wersie ego jest opisane jako nierzeczywiste, ułomne i cielesne [w przeciwieństwie do rzeczywistości lub sat], w drugim wersie ego jest opisane jako obłąkane, iluzoryczne i nieświadome [w przeciwieństwie do świadomości lub ćit], a w trzecim wersie ego jest opisane jako nieszczęście, pycha i brak szczęśliwości [w przeciwieństwie do szczęśliwości lub anandy].)


978. Ci, którzy mówią: „Jeżeli oni trwają jako najwyższa rzeczywistość, forma szczęśliwości [sukhaswarupa], wtedy nie mogą doświadczać szczęśliwości”, są tymi, którzy [tym sposobem] wchodzą w polemikę i stawiają tezę, że forma szczęśliwości [tj. najwyższa rzeczywistość, sat-ćit-ananda] jest zwykłym, nieczułym jak cukier obiektem.

(Sadhu Om: Niektórzy ludzie zainfekowani dualistycznym oddaniem mają zwyczaj twierdzić: „Nie chcę stać się jak nieczuły cukier, wolę być mrówką, która siedzi obok cukru i rozkoszuje się jego smakiem”. To oznacza, że wśród pewnej grupy wyznawców żywe jest błędne wierzenie, jakoby stan niedualny [adwaita], w którym człowiek roztapia się stając się jednym z Brahmanem, jest pustym i jałowym, pozbawionym szczęśliwości [ananda] stanem. Tylko ci, którzy nie doszli do doświadczenia doskonałego oddania [sampurna-bhakti], mogą mówić lub wierzyć w coś takiego.

Cukier jest nieczułym obiektem [jada-vastu], podczas gdy mrówka jest czującą istotą, dlatego może się rozkoszować słodkością cukru. Jednak Brahman bynajmniej nie jest podobny do cukru: nie jest nieczułym, nieświadomym obiektem jak on. Brahman [sat], jest również świadomością [ćit] i dlatego jest w stanie poznawać sam siebie. Ponieważ Brahman jest również szczęśliwością [ananda], która jest samą esencją świadomości [ćit-swabhava], dlatego żaden inny czujący obiekt [ćit-vastu] nie jest potrzebny, aby doświadczać szczęśliwości Brahmana. Zatem głupotą jest porównywanie Jaźni, która jest nie tylko szczęśliwością, lecz również świadomością poznającą szczęśliwość, do nieczułego obiektu jakim jest cukier.

Kompletnie błędnym jest wyrażane przez niektórych twierdzenie, jakoby to porównanie było wykorzystywane w nauczaniu przez Ramakrishnę. Śri Ramakrishna, który miał doskonałe doświadczenie sat-ćit-anada, nigdy by w ten sposób nie porównał Brahmana do takiego nieczułego obiektu jak cukier. Jeżeli ludzie twierdzą, że Ramakrishna zwykł porównywać Brahmana do cukru, wątpliwa staje się rzetelność zapisów jego nauk.)


979. Chociaż istnienie [sat], świadomość [ćit] i szczęśliwość [ananda] są omawiane tak [jakby były] różnymi rzeczami, to w rzeczywistym doświadczaniu te trzy [są] jednym [mianowicie Jaźnią, prawdziwym Ja], podobnie jak trzy integralne jakości wody - płynność, mokrość i przezroczystość - są [substancjalnie] tylko jedną wodą.

20. Wspaniałość Rzeczywistości.



980. Istnienie [literalnie: bycie tym, co istnieje] jest naturą Jaźni. Wszystkie rzeczy różne od tego jednego [Jaźni], są mnogością fałszywych wyobrażeń [kalpanas] i nie mogą [naprawdę] istnieć. Wszystkie one odejdą [od Jaźni], ale to jedno [Jaźń] nigdy nie odejdzie [tzn. nigdy nie przestanie istnieć].

(Sadhu Om: Użyte tutaj słowo „istnienie” [uladadal] oznacza nasze prawdziwe istnienie-świadomość, które wolne jest od ciała i umysłu. Chociaż ciało, umysł i świat będąc nierzeczywiste znikają w śnie głębokim, w śmierci i w rozpuszczeniu w Jaźni, to my [Jaźń lub Brahman] jesteśmy tym, co jako jedyne jaśnieje jako niezniszczalne istnienie-świadomość.)

981. Ten [tzn. Jaźń], który istnieje jako forma świadomości, nigdy nie przestanie istnieć. Jeżeli ktoś pozostaje wolnym od innej wiedzy, [tzn.] jeżeli zwodnicze, nierealne, dualne wyobrażenia [rzutowane] na świadomość zostaną usunięte, wtedy ten, który [tym sposobem] istnieje jako [czysta] świadomość, nie podlega destrukcji.

(Sadhu Om: Destrukcji podlegają tylko rzeczy poznawane przez umysł jako obiekty, podczas gdy my, istnienie-świadomość, nigdy nie możemy zostać zniszczeni. Ponieważ czysta świadomość „ja jestem” jaśnieje nawet po zniweczeniu tego, który poznaje obiekty tj. ego, dla nas nigdy nie ma destrukcji.)

982. Jaźń, jedna Całość [paripurnam], będzie się jawić jako kompletne nieistniejąca [śunja] tym, których dopadła mordująca Jaźń pramada [nieuważność Jaźni], która [zjawia się do istnienia] kiedy pojawia się [choćby] odrobina „ja” na skutek rzutowania [dodatków lub przesłon, upadhi] na naszą własną doskonałą Jaźń, która jest najwyższą rzeczywistością.

(Pramada lub nieuważność Jaźni, swojego własnego istnienia, pojawia się tylko wtedy, kiedy ego – nierzeczywiste poczucie „jestem tym i tamtym” - zjawia się na skutek rzutowania dodatków [upadhi] to-i-tamto na czystą świadomość „ja jestem”. Ponieważ rzutowanie tych dodatków [przesłon] zakrywa prawdziwą naturę Jaźni - czyste „ja jestem” - i sprawia, że wydaje się ona nie istnieć, powiedziane jest tutaj, że pramada morduje Jaźń.

Muruganar: Ponieważ ego to wyłącznie ja-myśl, kiedy pojawia się choćby jej odrobina wraz z nią pojawia się ciężar i więzy wynikłe z poczucia „ja jestem tym ciałem” [dehatma-buddhi] i w ten sposób rodzi się ignorancja [ajnana] zwana także pramadą, która jest odwróceniem uwagi od Jaźni. Wiedz, że tak naprawdę to jest prawdziwym grzechem mordowania Brahmana [brahma-hatia dosha]. Tym zniewolonym jivom, które w ten sposób dostają się pod władzę miecza pramady, jedna Całość będzie się wydawać stanem niemożliwym do poznania [urzeczywistnienia] i w konsekwencji będzie im się jawić tak, jakby nigdy nie istniała [śunja].)


983. Ten, kto poznaje, że jest wspaniałym istnieniem, prawdziwym stanem [Jaźni], zamiast błędnie poznawać siebie jako tego, który postrzega zewnętrzne obiekty, osiągnie stan pełni pokoju straciwszy [dzięki właściwemu rozróżnianiu] pożądanie wszystkich ośmiorakich siddhi.

(Sadhu Om: Tylko ludzie zwiedzeni myśleniem, że istniejące na zewnątrz obiekty są prawdziwe, będą uważali ośmiorakie tajemne moce [ashta-siddhis] za wspaniałe i warte zdobycia. Jednak ten, kto poznaje siebie jako Jaźń - istnienie-świadomość - i który w ten sposób porzucił całą przedmiotową wiedzę, dostrzega bezwartościowość i nierealność wszystkich siddhi, dlatego odrzuca je jako trywialne i pozostaje w błogości Jaźni, jedynej rzeczywistości.)

984. Ten mocarz, który [zawsze] trzyma się rzeczywistości, nigdy nie będzie się - na skutek mentalnych urojeń - w ogóle niczego lękał.

(Sadhu Om: Uczucie lęku może się pojawiać tylko tak długo, jak długo ktoś jest zwiedziony myśleniem, że naprawdę istnieje coś różnego od niego. Jednakże ten heros, który osiągnął moc przebywania w Jaźni [nishta-bala] posiada pewne, niezachwiane doświadczenie, że naprawdę istnieje tylko on, rzeczywistość. Stąd też, ponieważ z jego punktu widzenia nie istnieje niż różnego, nie może się w nim pojawić ani żaden lęk ani żadne pomieszanie.)

21. Wszystko jest Brahmanem.



985. To sama tylko Jaźń, jedna czysta wiedza-świadomość, jest tym, co jako nierzeczywista wiedza [umysł] sprawia, że pojawiają się wszystkie różnice [wikalpy]. [Zatem] dla tego, kto poznaje i urzeczywistnia Jaźń, która jest scalającą wiedzą, wszystkie te inne rzeczy [cały świat przejawiony] będą miały naturę jednej Jaźni.

(Wszystkie różnice takie jak nazwa i forma, czas i przestrzeń, przedmiot i podmiot, pojawiają się tylko za sprawą umysłu, który tak naprawdę nie istnieje, nie będąc niczym innym niż nierealnym przejawieniem na rzeczywistej Jaźni. Tak jak wtedy, kiedy zobaczony zostaje realny sznur, nieposiadający istnienia wąż okazuje się być niczym innym niż sznurem, tak samo wtedy, kiedy następuje poznanie realnej Jaźni, nierealny i nieposiadający istnienia umysł i jego wytwory [cały świat przejawiony] okazują się być niczym innym niż Jaźnią. Tylko w tym sensie mówi się, że nierzeczywisty świat przejawiony ma naturę jednej Jaźni lub Brahmana. )

986. Tylko zawsze istniejąca Jaźń, poza którą nie istnieje nic i od której nic nie jest różne, jest jedyną rzeczywistością. Wszystko, co jest poznawane w tym Śiwie [tej jedynej rzeczywistości], który jest Najwyższym istniejącym i jaśniejącym jako sat-ćit, jest tylko tym Najwyższym i niczym innym.

987. Rzeczywiste czy nierzeczywiste, gromadzona przez intelekt wiedza czy niewiedza, przyjemne czy nieprzyjemne dla umysłu - wszystko jest tylko Brahmanem i niczym innym.

988. Wiara [shraddha], niewiara [ashraddha], myśl [chinta], wolność od myśli [achinta], wolność od pragnień [virakti], brak wolności od pragnień [avirakti], poznawalne [vedam], niepoznawalne [avedam], szlachetność [varam], nieszlachetność [avaram], chwalebne [vaniyam], niechwalebne [avaniyam] – wszystko to jest tylko Brahmenem i niczym innym.

(Sadhu Om: Wszystkie te cztery wersy w tym podrozdziale kładą nacisk na to, że Jaźń lub Brahman jest jedyną istniejącą rzeczywistością. Powinniśmy zrozumieć, że wszystkie diady czy pary przeciwieństw wymienione w tym wersie są tak naprawdę nierzeczywiste i że istnieje tylko jeden Brahman. W żadnym wypadku nie powinnyśmy z tego wersu wyciągać wniosku, że ponieważ nawet diady są tylko Brahmanem, jest tutaj uznawany i popierany dualistyczny punkt widzenia ani wniosku, że nie ma nic złego w nurzaniu się w tych diadach.)

22. Zgodność wśród religii.



989. Ponieważ Milczenie - szczyt wiedzy - stanowi wspólną naturę [każdej jednej religii], wszystkie religie [matas] są akceptowane jako środek prowadzący do prawdziwej Adwaity, która jaśnieje czysta i niedościgła, [dlatego] religie nie stoją w kontrze do wspaniałej Wedanty.

(Sadhu Om: Ponieważ Milczenie jest szczytem, granicą lub kresem wszelkiej wiedzy, jakakolwiek zatem wiedza jest uznawana przez jakąkolwiek religie za najwyższy cel czy osiągnięcie, ostateczna wiedza każdej religii zawarta jest w Milczeniu. Ponieważ Adwaita Wedanta co do zasady ma za swój cel obrane Milczenie, każda religia jest środkiem prowadzącym do Adwaita Wedanty i nie stoi do niej w kontrze. Zobacz wersy 1176-1179, 1235 i 1242.)

[Kiedy Bhagawan mówi tutaj i w innych miejscach przychylnie o religiach odnosi się do czystych ideałów tych religii, pomijając wszelkiego rodzaju wypaczenia jakie pojawiły się w nich na przestrzeni wieków skutkiem odbiegania od tych ideałów i modyfikowania ich. W żadnym wypadku na podstawie tych słów nie należy wyciągać wniosku, że wynaturzenia w postaci krwawego narzucania swojej religii, torturowania inaczej myślących ludzi, wyrzynania ich w pień, palenia żywcem i inne podobne czyny popełnianie rzekomo w imię Boga i religii – choć stojące jawnie w sprzeczności z podstawowymi aksjomatami religii takimi jak miłość bliźniego – nie stoją w kontrze do Wedanty i że są środkiem do niej prowadzącym. - przyp. red.]


990. Chociaż [niektórzy] ograniczeni i niegodziwi ludzie wymyślają różne religie powodowani wrogością do [istniejących już religii], wiedz, że nawet takie religie są akceptowalne dla Śiwy, który jaśnieje jako forma niezróżnicowanej świadomości.

991. Jakąkolwiek religię wyznajesz, czyń to z prawdziwą miłością zwracając się do wewnątrz, zamiast na zewnątrz wdawać się w zewnętrzne spory z innymi religiami wynikłe z przywiązania [abhimanam] do własnej religii.

(Wszystkie rodzaje przywiązań [abhimanam], wliczając nawet przywiązanie do własnej religii [matabhimana], mają swoje korzenie wyłącznie w ego, dehabhimana lub przywiązaniu do swojego ciała jako „ja”. Dlatego jeżeli człowiek na skutek przywiązania do własnej religii będzie kierował swoją uwagę na zewnątrz spierając się z innymi religiami, będzie on jedynie wzmacniał swoje dehabhimana lub utożsamienie z ciałem. Ponieważ ostatecznym celem wszystkich religii jest zniszczenie dehabhimana, człowiek powinien skierować uwagę do wewnątrz i poznać swoją prawdziwą naturę, wykorzeniając i niszcząc w ten sposób ego.)

992. Najlepszym jest porzucić różnorakie spory o dualność [dvaita], kwalifikowaną niedualność [visishtadvaita] i czystą niedualność [suddhadvaita], w zamian myśleć o Bogu i adorować go z coraz dojrzalszą miłością [tapas], aby zdobyć bogactwo boskiej Łaski i [w ten sposób] poznać rzeczywistość.

993. Religia [mata] będzie istnieć tylko tak długo, jak długo istnieje umysł [mati]. W [tym] przepełnionym pokojem Milczeniu nastającym po tym, kiedy [umysł] roztopi się w sercu poprzez zwrócenie się do wewnątrz i badanie tegoż umysłu [wnikając „Kim jestem ja, ten umysł?”], żadna religia nie może się ostać.

(W Sanskrycie i w języku tamilskim religia nazywana jest „mata”, ponieważ może ona istnieć tylko w królestwie umysłu [mati]. Zatem kiedy poprzez samobadanie „Kim ja jestem?” umysł rozpuszcza się w Jaźni, stanie Najwyższego Milczenia, żadna religia nie może się ostać. Dlatego aspirant powinien rozumieć, że wszystkie różnice i kontrowersje powstałe za sprawą różnych religii istnieją tylko w umyśle oraz że te różnice i kontrowersje mogą zostać wyjaśnione tylko poprzez zwrócenie umysłu do wewnątrz i roztopienie go w Jaźni, rzeczywistości lub Milczeniu, które jest nazywane zgodnością wśród wszystkich religii.)

23. Stan dziecka.



994. Spośród nieprzebranych rzesz ludzi tylko dzieci [tj. podobni dzieciom mędrcy], które pozbawione są oszukańczego umysłu, poczucia ego, są w pełni chronione od utrapień przez Ojca-Matkę [tzn. Boga], który stale o nich myśli.

995. Tylko ci czyści mahatmowie, u których nie pojawia się nawet ślad zmiennego umysłu [vikara manas], są szczęśliwymi ludźmi, gdyż ich całym doświadczeniem jest radość siedzenia i zabawy na kolanach Matki, która jest źródłem szczęśliwości.

(Sadhu Om: Chociaż Bóg jest tak wspaniałomyślny i miłosierny, że sam z siebie zawsze obdarza wszystkich Łaską, to my - ego - blokujemy jego Łaskę poprzez pojawianie się i podejmowanie szkodliwych działań. Ponieważ Jnani, którzy są wolni od tych szkodliwych działań ego, są jak małe dzieci nieblokujące starań rodziców chcących je ochronić, tylko oni są szczęśliwcami nieustannie radującymi się najwyższą błogością Łaski Pana.)

24. Zjednoczenie z Jaźnią.



996. Stan wolny od dualnego rozróżnienia na „ja” i „on”, w którym człowiek stał się jednym ze swą oblubienicą, Jaźnią - która jest przestrzenią prawdziwej wiedzy [mey-jnana] - i w którym poczucie "ja" odeszło, jest sam w sobie rozkoszną cnotą bycia jednym z Śiwą.

(Sadhu Om: Aby poprawnie zrozumieć ten wers warto przeczytać jeszcze raz wers 73.)

997. Gdzie miejsce na mowę czy oddech w milczącym zjednoczeniu, w którym dualna perspektywa „ja” i „on” [lub „ja jestem Nim”] została rozpuszczona w jedni? Kiedy „ja” jest [w ten sposób] zniszczone, [tzn]. kiedy spojrzenia oczu spotkają się, wszelkie słowa stają się bezużyteczne.

(Sadhu Om: Ostatnie słowa tego wersu pochodzą z Tirukkural, wers 1000 [te same słowa zostały użyte w wersie 286 niniejszego utworu]. Wers ten oryginalnie opisuje spotkanie się spojrzeń oczu dwojga kochanków, jednak tutaj został sparafrazowany i wykorzystany w duchowym kontekście.

Kiedy zniweczone zostaje ego wszystkie dualne odczucia takie jak „Bóg i dusza” [Śiwa-jiva], „Mistrz i uczeń” [Guru-śiszja] zostają również całkowicie zniszczone, a pozostaje jedynie Milczenie. Tylko kiedy istnieje różnica Śiwa-jiva słowa mogą być używane by oddawać cześć Bogu poprzez modlitwę, śpiewy itd., i tylko kiedy istnieje różnica Guru-śiszja słowa mogą być używane by przekazać uczniowi pouczenia. Jednakże, ponieważ celem wszystkich wypowiedzianych słów w formie pieśni intonowanych przez wyznawców czy pouczeń udzielanych przez Guru jest wyłącznie zniweczenie ego i tym samym sprawienie, że rozróżnienie „ja” i „on” rozpływa się w jedni najwyższego Milczenia, w tym ostatecznym stanie wypowiadanie słów nie ma już więcej sensu.

Z uwagi na fakt, że tamilskie słowo „oko” [kan] oznacza również wiedzę lub świadomość, frazę „kiedy spotykają się spojrzenia oczu” należy rozumieć jako moment, w którym uwaga ograniczonej indywidualnej świadomości [ego] spotyka się i rozpływa w nieograniczonej najwyższej świadomości [Jaźni], tak samo jak rzeka spotka ocean i rozpływa się w nim. Kiedy ego rozpuszcza się w ten sposób w Jaźni traci swoją indywidualność i zostaje całkowicie zniweczone a tym samym wszelka dualność i wszelkie różnice stworzone przez ego zostają również zniweczone. Jak w stanie tak doskonałego Milczenia może zaistnieć choćby ślad oddechu, mowy czy czegokolwiek innego?)


998. [Tylko] ci, którzy zjednoczyli się [z Jaźnią], mogą poznać naturę tych, którzy zjednoczyli się [z Jaźnią]. Jak ci, którzy nie zjednoczyli się [z Jaźnią] mogliby ją poznać? Natura tych, którzy zjednoczyli się [z Jaźnią] – podobnie jak natura upojonej miodem pszczoły – jest tak wspaniała, że nie znają oni niczego innego poza Jaźnią.

(Kiedy pszczoła miodna opije się miodem jest nim tak bardzo odurzona, że nie wie o niczym poza nim. Podobnie Jnani stając się jednym z Jaźnią nie zna niczego różnego od Jaźni i dlatego natura tego stanu [tzn. natura jego istnienia, natura jego wiedzy i świadomości, natura jego szczęśliwości] nie może zostać poznana przez innych, którzy nie osiągnęli tego stanu. Porównaj w 31 wersem Czterdziestu wersów o Rzeczywistości.

Muruganar: Natura tych, którzy stali się jednym z Rzeczywistością - podobnie jak natura pszczoły upojonej miodem - jest tak wspaniała, że nie może zostać poznana przez innych. Dzieje się tak dlatego, że nie znają oni żadnej inności. Tylko ci, którzy zjednoczyli się z Jaźnią, mogą poznać naturę tych, którzy zjednoczyli się z Jaźnią – ci którzy nie zjednoczyli się z Jaźnią nie mogą tego dokonać.)


999. Nawet ci, którzy zjednoczyli się [z Jaźnią], nie mogą pomyśleć o szczęśliwości tego zjednoczenia, mogą jedynie go doświadczać. Ci, którzy się tak zjednoczyli [nie mogą nawet pomyśleć] o metodzie dzięki której osiągnęli [ten stan] Milczenia niszcząc poczucie ego w anandatitam [stanie transcendentującym szczęśliwość].

(Chociaż jedynie ci, którzy zjednoczyli się z Jaźnią, mogą poznać stan tych, którzy osiągnęli to zjednoczenie, jednak nawet oni nie mogą opisać go innym, mogą go tylko doświadczać. Gdyby pojawiło się pytanie: „Dobrze, nie mogą opisać tego stanu innym, bo dla nich nie istnieją inni, jednak mogą przynajmniej sami w sobie pomyśleć o tym stanie i o tym, jak go osiągnęli?”, to trzeb aby na nie również odpowiedzieć przecząco - nawet to jest niemożliwe, ponieważ umysł lub ego zostało w takich ludziach całkowicie zniweczone.

Co więcej, w stanie absolutnej rzeczywistości, który jest doświadczany przez Jnanich, stan ajnany okazuje się być nigdy nieistniejącym, zatem dla nich niemożliwym jest pomyśleć o metodzie przejścia z nigdy nieistniejącego stanu ajnany do stanu Jnany, zawsze istniejącej i jedynej rzeczywistości. Z uwagi na to w wierszu 413 tego dzieła powiedziano, że niemożliwym jest prześledzenie ścieżki krocząc którą Jnani osiągnęli Jaźń. Ponieważ istnieje tylko Jaźń, nie może być żadnego miejsca ani stanu [takiego jak ajnana] znajdującego się poza Jaźnią z którego można dojść do Jaźni ani żadnej drogi, która prowadzi do Jaźni. Dla ptaka latającego po niebie nie ma żadnej drogi prowadzącej do nieba, podobnie dla ryby pływającej w wodzie nie ma żadnej drogi prowadzącej do wody. Ponieważ my tak naprawdę jesteśmy Jaźnią i tylko Jaźnią, nie może być dla nas żadnej ścieżki ani metody, którą mielibyśmy osiągnąć Jaźń.

Jednakże tak długo jak długo nie znamy swojej natury prawdziwej Jaźni, jedynej istniejącej rzeczywistości, urzeczywistnieni mędrcy muszą pouczać nas i zachęcać do zbadania kim lub czym jesteśmy. Kiedy idąc za ich radą kierujemy uwagę do wewnątrz aby dowiedzieć się „kim ja jestem?” odkrywamy prawdę, że jesteśmy i zawsze byliśmy Jaźnią oraz że pozornie istniejące ego czy indywidualność, które były błędnie brane za „ja”, nigdy nie posiadały istnienia. W tym stanie nie mamy możliwości pomyśleć, że przeszliśmy jakąś ścieżkę czy zastosowaliśmy jakąś metodę; urzeczywistniamy po prostu prawdę, że zawsze jesteśmy tym, kim jesteśmy i że nigdy nie doświadczyliśmy najmniejszej nawet zmiany czy poruszenia.)


25. Wspaniałość świadomości.



1000. Wiedza, która poznaje świat tak, jakby był różny [od niej samej], ta przedmiotowa wiedza będąca ego [ahankara] jest po prostu pozbawiona czucia [jada]. Kiedy [to] ego umiera, rozbłyska płomień czystej niedualności [suddha advaita], który jest poznaniem źródła umysłu.

(Ego, przedmiotowa wiedza postrzegająca świat jako coś różnego od siebie, jest pozbawiona czucia [jada] i nierzeczywista [asat], ponieważ utożsamia nieczułe i nierzeczywiste ciało z „ja”. Dlatego czysta, niedaulna, prawdziwa wiedza-świadomość rozbłyska dopiero, kiedy to nieczułe ego – nierzeczywista wiedza – jest zniweczone.)

1001. Istnienie [sat] samo w sobie jaśnieje jako świadomość [ćit]. Dlatego też dopóki umysł [ćitta] nie zostanie całkowicie wygaszony i [w ten sposób] nie stanie się absolutnym istnieniem-świadomością [kevala sat-ćit], niemożliwym jest aby tak marny umysł - który jest fałszywą imaginacją [kalpana], odbiciem świadomości [ćit abhasa] - mógł zobaczyć rzeczywistość, która jest niedualną najwyższą świadomością.

1002. Zarozumialstwo księżyca [dumnie jaśniejącego] nad światem trwa tylko do momentu, kiedy na wschodnim niebie pojawi się słońce. [Podobnie] zarozumialstwo wiedzy jivy [jaśnieje dumnie] tylko dopóty, dopóki nie pojawi się wiedza, która ma naturę świadomości [chinmaya-unarvu tzn. Jaźń-świadomość], niszcząc fałszywą wiedzę, ego.

(Fałszywa wiedza - mowa tu o intelektualnej wiedzy jivy oraz różnych zdolnościach i umiejętnościach artystycznych i naukowych.)

1003. W światłości wspaniałego słońca, Jaźni – [która nieustannie] bez pojawiania się i znikania świeci w Sercu, na niebie świadomości [ćit akasha] – umysł Atma-Jnaniego jest [w tym ogromnym świecie] jak światło księżyca widziane w jasnym świetle dnia.

(W nocy księżyc jest w pewnym zakresie użyteczny pozwalając nam niewyraźnie widzieć otaczający nas świat, jednak kiedy wstanie słońce księżyc staje się bezużyteczny, chociaż wciąż może być widoczny na niebie. Podobnie w stanie ajnany umysł będący zaledwie odbiciem czystego światła Jaźni może jawić się jako w pewnym sensie użyteczny rozświetlając świat, jednakże kiedy wstało słońce Jaźni-świadomości umysł przestaje być więcej potrzebny, tak jak niepotrzebny jest księżyc w jasnym świetle dnia.)

1004. Wiedz, że umysł, który oświetla ten iluzoryczny świat, jest [tylko odbitym światłem] podobnym do pobłyskującego, odbijającego promień słońca światła w lustrze.

(Iluzoryczny świat nazw i form jest projektowany i rozświetlany wyłącznie przez światło umysłu, które nie jest niczym więcej niż przyćmionym odbiciem prawdziwego światła Jaźni. Tak jak blade światło księżyca ustępuje kiedy wschodzi słońce, tak i blade światło umysłu ustępuje, kiedy jaśnieje pełne światło Jaźni [zobacz wers 857]. Kiedy światło umysłu w ten sposób gaśnie, znikają również iluzoryczne nazwy i formy tego świata - których pozorne istnienie jest warunkowane istnieniem tego światła - okazując się nie posiadać istnienia w obliczu prawdziwego światła Jaźni-świadomości.)